Robert Lewandowski został już piłkarzem Barcelony, a Joan Laporta nie może powstrzymać swojego zachwytu nad zakontraktowaniem Polaka. Włodarz Dumy Katalonii porozmawiał z Christo Stoiczkowem na kanale TUDN i przedstawił kulisy transferu, ale także powiedział o Annie Lewandowskiej. Jak sam uważa prezydent klubu, Lewandowska może mieć wielki wpływ na swojego męża, to też on czuje obaw względem zatrudnienia doświadczonego gracza.
Joan Laporta o Annie Lewandowskiej. Brak cienia wątpliwości
Jak powiedział Laporta, nie boi się on zatrudniać za duże pieniądze gracza, który ma już 34-lata. Jak sam zauważa, piłkarz bardzo dba o swoje zdrowie i organizm, co jednak może być spowodowane Anną Lewandowską, która bardzo dba o swojego ukochanego.
- Lewandowski ma prawie 34 lata, ale bardzo dba o siebie i ma żonę, która jest dietetykiem. Kiedy masz żonę, która cię kontroluje... - powiedział żartobliwie o żonie Roberta Lewandowskiego działacz hiszpańskiego klubu.
Aby zobaczyć zdjęcia Roberta Lewandowskiego w barwach Barcelony, przejdź do galerii poniżej.
Laporta wyznał prawdę. O Lewandowskiego musiał walczyć z dwoma gigantami
Jak przyznał prezydent Barcelony, o Polaka musiał walczyć z PSG i Chelsea, ale on sam wolał o wiele bardziej grę na Camp Nou.
- Rywalizowaliśmy z takimi zespołami jak PSG i Chelsea, ale Lewandowski chciał trafić do Barcelony. Lubię piłkarzy, których celem jest gra w naszym klubie. Musimy mu za to podziękować. Barcelona potrzebuje napastnika, który gwarantuje gole. Lewandowski jest maszyną do zdobywania bramek, był kilkakrotnie nagradzany Złotym Butem - mówi prezydent Barcelony.