Artur Boruc

i

Autor: Cyfra Sport Artur Boruc podczas meczu ze Świtem Skolwin

Ostre słowa!

Artur Boruc rozbrajająco o końcu kariery w Ekstraklasie. Nie hamował się, "Miało być dobrze, ale c*** wie, jak wyszło"

2022-07-20 13:46

Artur Boruc rozegra dziś ostatni mecz w karierze zawodniczej. Tuż przed wkroczeniem do bramki po raz ostatni, były bramkarz reprezentacji Polski postanowił udzielić wyjątkowo mocnego wywiadu Łukaszowi Olkowiczowi z "Przeglądu Sportowego". Były golkiper i Southampton nie szczędził mocnych słów, wspominając swój ostatni występ w Ekstraklasie, który zakończył czerwoną kartką. Nie mógł się pohamować, padł wulgaryzm!

Artur Boruc zostanie dziś pożegnany w Legii Warszawa i przez kibiców klubu ze stolicy, rozgrywając ostatni mecz w karierze. O ile pożegnanie z Celtikiem może zostać zapamiętane na długo, o tyle ostatni mecz w Ekstraklasie golkipera, przeciwko Warcie Poznań, nie skończył się dobrze. Zawodnik skończył zawody z czerwoną kartką i od tego czasu więcej dla "Wojskowych" nie zagrał. W trakcie wspominkowej rozmowy z "Przeglądem Sportowym" nie szczędził mocnych słów na temat przebiegu tamtego spotkania.

To Justyna Żyła zrobiła z kolegą Piotra Żyły z kadry. Nie mógł ukryć uśmiechu w trakcie, zdjęcie jest w internecie!

To dlatego Boruc faulował w meczu z Wartą Poznań. Brak wątpliwości

Jak mówi Boruc, jego faul w meczu z Wartą nie był intencjonalny, a spowodowany wadą wzroku, z którą bramkarz walczy. Jak sam mówi, nie zauważył idącego na niego piłkarza poznańskiej Warty.

- Mam duży problem ze wzrokiem – wada plus pięć i plus trzy. Po prostu nie oszacowałem odległości i wpadłem na kogoś z Warty. Nie ma co gadać. Irytuje mnie w tym wszystkim, że nikt nie widział całej sytuacji. Na koniec to ja byłem na świeczniku - opowiada Artur Boruc.

Robert Lewandowski oficjalnie piłkarzem FC Barcelona! Powstał wyjątkowy film, Polak powiedział tylko dwa słowa

Aby zobaczyć zdjęcia Artura Boruca, przejdź do galerii poniżej.

Artur Boruc rozbrajająco szczerze o ostatnim meczu. Nie zabrakło wulgaryzmów

- Takie rzeczy na boisku się zdarzają. Nie wydaje mi się, że sytuacja była na czerwoną kartkę. Jeszcze przy tym, jak wyglądał zawodnik Warty. Chciałbym być jak He-Man i mieć taką siłę rażenia, żeby ludzie od razu padali, ale tak nie jest - kontynuował bramkarz. Ten koniec i puenta jest trochę jak moja kariera. Miało być dobrze, ale c*** wie, jak wyszło - powiedział były reprezentant Polski w piłkę nożną.

Sonda
Czy Artur Boruc to najlepszy polski bramkarz w historii?
Najnowsze