Urodzony w 1981 roku Hiszpan swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Sportingu Gijon, skąd przeniósł się potem do Realu Zaragoza, a następnie do Valencii. I to właśnie w ekipie "Nietoperzy" zaczął robić wielką karierę, co zaowocowało przenosinami do FC Barcelona za 40 mln euro. W ekipie z Katalonii snajper występował w latach 2010-2013, by potem przenieść się na rok do Atletico Madryt.
Pięć ostatnich lat klubowej kariery Villi stanowiło przygodę godną prawdziwego obieżyświata. Najpierw trafił do Stanów Zjednoczonych podpisując kontrakt z New York City FC, następnie przeniósł się do Australii wiążąc się z Melbourne City, by na początku ubiegłego roku trafić do Vissel Kobe. I to właśnie japoński klub okazał się ostatnim w jego karierze.
Piłkarz informując o zakończeniu kariery napisał: "Po 19 latach jako profesjonalista, zadecydowałem zakończyć karierę piłkarską wraz z finiszem obecnego sezonu. Dziękuję wszystkim drużynom, trenerom i kolegom z zespołu, którzy towarzyszyli mi w czerpaniu radości z tej wymarzonej kariery. Dziękuję mojej rodzinie, która zawsze mnie wspierała. Moim celem jest położyć wisienkę na torcie w postaci wygranej w Emperor's Cup z Vissel Kobe 1 stycznia. Potem będę kontynuował czerpanie radości z futbolu w postaci wszystkich projektów, które obecnie budujemy wraz z grupą DV7. Dziękuję wam wszystkim za wyrazy miłości".
Polecany artykuł:
Oprócz trzykrotnego wywalczenia tytułu mistrza Hiszpanii czy triumfu w Lidze Mistrzów, Villa jest także niezwykle utytułowany na kanwie reprezentacyjnej. Był członkiem wspaniałego pokolenia hiszpańskich piłkarzy, które dwukrotnie wywalczyło miano najlepszej drużyny Europy (2008, 2012), a także wygrało mistrzostwa świata (2010).