Sytuacja działa się w 16. minucie pierwszej połowy meczu Villareal - Barcelona. Messi nie mógł znaleźć żadnego lepiej ustawionego kolegi, dlatego też zdecydował się na strzał z dystansu. I była to prawdziwa petarda. Ale nie przekonał się o tym golkiper, a jedna z kibicek, siedząca za bramką gospodarzy. Kobieta chcąc osłonić twarz podniosła rękę, która przyjęła cały impet tego potężnego uderzenia.
Villarreal - FC Barcelona 2:2! Kryzys dotarł wreszcie do Katalonii? [WIDEO]
Messi co prawda podniósł rękę w geście przeprosin, ale fanka chyba tego nie zauważyła, bo w tym momencie miała problem z zachowaniem przytomności. Natychmiast udzielono jej pomocy, a po przewiezieniu do szpitala konieczne było założenie gipsu. Okazało się bowiem, że ma złamaną rękę w nadgarstku.
Kiedy do poszkodowanej kibicki dotarły hiszpańskie media, ta przyznała, że... sympatyzuje z Realem Madryt! Argentyński gwiazdor Barcelony chyba bardzo nie lubi fanów "Królewskich", skoro nawet podświadomie potrafił takowego namierzyć wśród widzów zgromadzonych na stadionie Villareal. Kobieta nie miała jednak pretensji do Messiego, a już w szpitalu całą sytuację skwitowała uśmiechem.
"Barca" z kolei chce jej jakość wynagrodzić nieprzyjemne wspomnienia i zaproponowała, że pokryje koszty leczenia. Ponadto dziewczyna dostała zaproszenie na dowolny wybrany mecz klubu z Katalonii na Camp Nou. Ciekawe tylko, czy z przeprosinami zadzwoni sam winny całemu zdarzeniu.