Pepe, piłkarz Realu Madryt do sędziów: Co za kradzież, skur.....y!

2012-03-22 20:28

Nerwowo było w środę po ostatnim gwizdku pana Jose Pardasy Romero w meczu Realu Madryt z Villareal. Arbiter podytkował w końcówce kontrowersyjny rzut wolny dla "Żółtej Łodzi Podwodnej", po którym padł gol wyrównujący oraz ukarał czerwonymi kartkami dwóch piłkarzy ze stolicy Hiszpanii Sergio Ramosa i Mesuta Ozila.

Po meczu w tunelu prowadzącym do szatni zespół sędziów natknął się na obrońcę "Królewskich" Pepe. - Co za kradzież, wy skur.....y - miał wykrzyczeć Portugalczyk do arbitrów. Słowa zawodnika zostały odnotowane przez pana Romero w protokole, więc prawdopodbnie defensora Realu czekają srogie konsekwencje.

Według regulaminu za obrażanie sędziego grozi kara od 4 do 12 spotkań zawieszenia. Niemal pewne wydaje się, że znany z porywczości piłkarz najbliższe mecze swojej drużyny będzie oglądał z trybun.

Przeczytaj koniecznie: Pepe: To media zrobiły ze mnie zabójcę

W ostatnich minutach spotkania ze stadionu wyrzuceni zostali także Jose Mourinho i jego asystent Rui Faria. Na pomeczowej konferencji prasowej nie pojawił się żaden reprezentant Realu Madryt, podobnie było również w strefie mieszanej, gdzie dziennikarze rozmawiają zazwyczaj z zawodnikami.

Najnowsze