Po meczu w tunelu prowadzącym do szatni zespół sędziów natknął się na obrońcę "Królewskich" Pepe. - Co za kradzież, wy skur.....y - miał wykrzyczeć Portugalczyk do arbitrów. Słowa zawodnika zostały odnotowane przez pana Romero w protokole, więc prawdopodbnie defensora Realu czekają srogie konsekwencje.
Według regulaminu za obrażanie sędziego grozi kara od 4 do 12 spotkań zawieszenia. Niemal pewne wydaje się, że znany z porywczości piłkarz najbliższe mecze swojej drużyny będzie oglądał z trybun.
Przeczytaj koniecznie: Pepe: To media zrobiły ze mnie zabójcę
W ostatnich minutach spotkania ze stadionu wyrzuceni zostali także Jose Mourinho i jego asystent Rui Faria. Na pomeczowej konferencji prasowej nie pojawił się żaden reprezentant Realu Madryt, podobnie było również w strefie mieszanej, gdzie dziennikarze rozmawiają zazwyczaj z zawodnikami.