Wojciech Szczęsny już był na emeryturze, ponieważ postanowił zakończyć karierę po mistrzostwach Europy w Niemczech. Sytuacja zmieniła się diametralnie po pechowej kontuzji, jakiej nabawił się Marc Andre ter Stegen. Władze Barcelony rozpoczęły poszukiwania jego następcy, a przede wszystkim ewentualnego zmiennika Iniakiego Peny. Wybór padł na Szczęsnego, który bardzo długo nie mógł zadebiutować w barwach nowego klubu, jednak wszystko uległo zmianie od początku 2025 roku.
Polak wyszedł w podstawowej jedenastce w Pucharze Króla w starciu z Barbastro, gdzie zachował czyste konto. Następnie po tym, jak Pena został ukarany przez Flicka to niemiecki szkoleniowiec postawił ponownie na Szczęsnego. Od pewnego czasu to 34-latek jest numerem jeden w bramce "Blaugrany", co często podkreśla trener Barcelony.
Zdecydowane słowa Adama Nawałki o Wojciechu Szczęsnym. Nie ma co do tego wątpliwości
W rozmowie z "WP Sportowe Fakty" w temacie Szczęsnego wypowiedział się były selekcjoner reprezentacji Polski - Adam Nawałka. -Inteligencja i bagaż doświadczeń Wojtka powodują, że z meczu na mecz będzie grał coraz lepiej. Wojtkowi początkowo brakowało rytmu meczowego, choć i tak bronił strzały w trudnych sytuacjach. Barcelona podjęła świetną decyzję, by zaangażować Wojtka, by ściągnąć go z emerytury. (...) On przeżywa kapitalną przygodę. Powrót do piłki dodał mu wigoru - zaznaczył Nawałka.
Warto zaznaczyć, że Barcelona w bramce ze Szczęsnym nie przegrała jeszcze żadnego spotkania. W ostatnim starciu "Duma Katalonii" wygrała z Sevillą 4:1.