Szatnia Barcelony potrzebuje świeżości
Barcelona zakończyła przygodę z Pucharem Hiszpanii. Przegrała 2:4 po dogrywce z Bilbao. Lewandowski strzelił gola w tym spotkaniu, ale poza tym niczym nie zachwycił. Media w Hiszpanii wytykają polskiemu napastnikowi każdy nieudany występ. - Na tym etapie rozgrywek Barcelona bardziej dołuje niż zwyżkuje jej forma - powiedział nam Jerzy Dudek. - Odpadła z Pucharu Króla, przegrała Superpuchar. To są dotkliwe porażki, a kibice liczą na te trofea. Teraz trzeba wygrać ligę, a to nie będzie takie proste w obecnej dyspozycji. Dlatego ta krytyka dotyka wszystkich, którzy grają słabo. Jednak spada ona nie tylko na Roberta, ale także na innych graczy. Nie ma się, co temu dziwić, bo wyniki temu sprzyjają. Szatnia potrzebuje świeżości, ale również, co tu dużo kryć, dużo lepszej gry w obronie, bo ta szwankuje najmocniej - zaznaczył.
Xaviemu zabrakło wyczucia
Lewandowski w drugim spotkaniu znów został zmieniony przez trenera Xaviego. Czy to oznacza, że król strzelców poprzedniego sezonu ligi hiszpańskiej nie jest już nietykalny w Barcelonie? - Gdybym miał szukać błędu u Xaviego, to może niepotrzebnie wystawił Roberta od początku, a posadził tych, którzy błysnęli w poprzedniej kolejce z Betisem - tłumaczył Dudek w rozmowie z naszym portalem. - Może byli bardziej zdeterminowani, wypoczęci, w lepszej formie i to oni powinni wyjść w pierwszym składzie. A „Lewy” wchodząc na dwadzieścia minut byłby bardziej świeży. To wyczucie, kiedy postawić na danego zawodnika, jest bardzo ważne u trenera. To idealnie się sprawdziło z Betisem, nie wypaliło z Bilbao. Dlatego nie miałbym tu pretensji do „Lewego”, ale bardziej wytknąłbym jednak brak wyczucia ze strony Xaviego, który tutaj bardzo mocno się pomylił - podkreślił były bramkarz drużyny narodowej.
Tomas Pekhart o młodej gwieździe Barcelony. "Od razu wszyscy wiedzieli, że ma jakość"