10 razy naj EURO 2008

2008-06-20 4:00

Ogromne emocje, wielkie dramaty, rozczarowania, wpadki i bohaterowie, o których mówi cała piłkarska Europa. I tylko jak zwykle tego dobrego występu Polaków zabrakło, by w pełni cieszyć się mistrzostwami...

Ale nie ma co narzekać. Fazę grupową mamy za sobą, więc nadszedł czas podsumowania. Oto wytypowane przez nas 10 naj... EURO 2008.

Najlepszy piłkarz David Villa (27 l.)

Szybki, sprytny, zadziorny i zabójczo skuteczny. Z czterema bramkami na koncie prowadzi w klasyfikacji strzelców EURO.

Najlepszy mecz Holandia - Francja 4:1

Mnóstwo zapierających dech w piersiach akcji z obu stron i piękne bramki po kontratakach, którymi "pomarańczowi" wypunktowali "trójkolorowych".

Najpiękniejsza bramka Wesley Sneijder (24 l.), gol na 2:0 w meczu Holandii z Włochami (3:0).

Cudowna kontra zakończona sprytnym strzałem z półwoleja po pięknym odegraniu głową Dirka Kuyta.

Najlepszy bramkarz Artur Boruc (28 l.)

Gdyby nie bramkarz Celticu, nasz występ na EURO zakończyłby się totalną kompromitacją. Znów pokazał, że można na niego liczyć.

Największy oszust Howard Webb (37 l.)

"Pusty Łeb" z Anglii zmarnował cały wysiłek biało-czerwonych, dyktując w 93. minucie meczu z Austrią karnego z kapelusza. W Polsce niech się lepiej nie pokazuje.

Największa klęska Czesi za burtą

Już byli w ogródku i witali się z gąską. W decydującym o awansie meczu Czesi do 75. minuty wygrywali z Turcją 2:0, ale w wyjątkowo głupi sposób stracili trzy gole.

Największy klops Petr Cech (26 l.)

Po nim takiej wpadki nikt się nie spodziewał. Uznawany za jednego z najlepszych bramkarzy na świecie wygłupił się, darując Turkom bramkę. Tak zaczął się dramat Czechów.

Najlepszy trener Marco van Basten (44 l.)

Przed EURO holenderskie media wieszały na nim psy, oskarżając go o zabijanie "pomarańczowego" stylu gry, pełnego polotu i finezji. Van Basten tylko się uśmiechał...

Największe rozczarowanie Francja i Grecja

Francuzi sprawili największy zawód, ale najbardziej zaszokowali Grecy. Obrońcy tytułu nie zdobyli ani punktu, czyli wypadli jeszcze gorzej niż nudni i powolni Polacy!

Największy głupek Volkan Demirel (27 l.)

To była erupcja wulkanu głupoty. Turecki bramkarz z furią zaatakował czeskiego rywala, za co wyleciał z boiska. W bramce musiał stanąć zawodnik z pola i Turcy byli o krok od katastrofy.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze