To Lewandowski zdobył na jej murawie pierwszego gola dla Biało-Czerwonych – w meczu z Grecją w finałach EURO 2012. To jego trafienia na stołecznej arenie zapewniały polskim piłkarzom przepustki na wielkie imprezy rangi mistrzostw Europy i globu. I to on oczywiście dzierży niezagrożony rekord reprezentacyjnych trafień na tym obiekcie. Ma ich na koncie już 30, w tym spektakularne hat-tricki w grach o punkty z Gruzją (2015), Danią (2016) i Rumunią (2017). Kiedy zaś już zdobywał tu gola, Polacy nie przegrywali!
Kto zastąpi Piotra Zielińskiego? Spec od ligi tureckiej nie ma wątpliwości: „ Niech Michał da mu radość z gry” [ROZMOWA SE]
- Dla chłopaka z Warszawy to stadion wyjątkowy – przyznawał Lewandowski podczas konferencji otwierającej zgrupowanie przed eliminacyjnymi potyczkami z Litwą i Maltą. - Zawsze wracam tu z wielkim sentymentem i nadzieją. Dobrze byłoby rozpocząć tu i teraz nowy rozdział historii – dodawał „Lewy”.
486 - Robert Lewandowski wie, co znaczy ta liczba. Ten licznik musi w końcu wyzerować!
Dla całej reprezentacji ów nowy rozdział to awans na mundial 2026 na boiskach Kanady, USA i Meksyku. Dla samego Lewandowskiego - przełamanie feralnej passy. Po raz ostatni przecież trafił na PGE Narodowym w listopadzie 2023, w spotkaniu z Łotwą (2:0). W piątek minie 486 dni od tamtej chwili – najwyższa pora, by licznik odliczający snajperską zadyszkę zatrzymać! Litwa (a potem Malta) wydają się świetnym momentem na przypomnienie sobie przez „Lewego” smaku warszawskich bramek!
Robert Lewandowski ma ochotę na setkę
Tym bardziej, że przecież ma przed sobą jeszcze jedno – jakże spektakularne – wyzwanie. - Kusząca perspektywa – mówi o dystansie dzielącym go od 100 trafień w koszulce z orzełkiem. Na razie goli w kadrze nazbierał 84. Już w marcowych starciach z Litwą i Maltą – nawet jeżeli wśród Litwinów takie słowa snajpera budzą wiele emocji – ma szansę na wydatne zbliżenie się do setki…
Kapitanie, prowadź na mundial!
- Te mecze muszą nam dać powiew świeżości i możliwość nabrania pewności siebie, bo właśnie tego brakowało nam w ostatnich spotkaniach. Najważniejsze, żeby drużyna szła do przodu i aby ten kierunek był właściwy – generalnie jednak Lewandowski o indywidualnych celach mówi niewiele. Najważniejsza jest dla niego drużyna. Ot, prawdziwy kapitan. A zatem – prowadź, kapitanie, na mundial!
To on jest pewniakiem do wyjściowej jedenastki na Litwinów? Ekspert wyraził się bardzo jasno: „W ogniu walki”
