Przełamanie
Adam Buksa jest jednym z czterech napastników powołanych przez Michała Probierza na marcowe zgrupowanie. Buksa w końcu się przełamał, bowiem od miesiąca czekał na gola. Ostatni raz do siatki trafił 17 lutego w meczu z Istanbulsporem. Jego strzelecki zastój trwał ponad 350 minut. Przełamanie przyszło w meczu z Beşiktaşem. Buksa dostał od kolegów szansę na wykorzystanie rzutu karnego i jej nie zmarnował, choć niewiele brakowało, by Mert Gunok obroniłby strzał polskiego napastnika. Jednak piłka prześlizgnęła się przez ręce bramkarza Besiktasu.
Piłkarze ze Stambułu przegrywali 0-2 z Antalyasporem, ale po golu Buksy do siatki trafił Ernest Muci. Były piłkarz Legii Warszawa perfekcyjnie wykończył błyskawiczny kontratak.
Fatalna seria
Besiktas przegrał u siebie 1:2, co oznacza trzecią z rzędu porażkę. Taka seria z pewnością nie pomoże Fernando Santosowi, który objął zespół w styczniu. Po fatalnej przygodzie z reprezentacją Polski, teraz klapą może okazać się praca w Turcji. To już nie jest zmartwienie Buksy, który do strzelenia 13 goli potrzebował 27 spotkań. Dołożył też dwie asysty.