W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia całą Polską wstrząsnęła informacja o oficjalnej prośbie Paulo Sousy, by rozwiązać jego kontrakt. Wcześniej brazylijskie media informowały o jego rozmowach z tamtejszymi klubami, jednak w naszym kraju Portugalczyk dementował te doniesienia. Zapewniał o pełnym skupieniu na meczu z Rosją, ale 26 grudnia zdjął maskę. Zadzwonił do prezesa PZPN, by przedterminowo rozstać się z polską kadrą i objąć Flamengo. Ostatecznie porozumienie osiągnięto trzy dni później, a związek rozpoczął poszukiwania jego następcy. Niemal od początku najgłośniej mówiło się o Adamie Nawałce, który miał wygrać rywalizację z m.in. Czesławem Michniewiczem.
Lewandowski szczerze o odejściu Sousy. Nie owijał w bawełnę, przytoczył istotne powiedzenie
W galerii poniżej zobaczysz memy związane z nagłym odejściem Paulo Sousy:
Nawałka zdenerwował Kuleszę?
Jednakże Cezary Kulesza postanowił podejść do ogromnego zamieszania na spokojnie i dał sobie czas na wybór selekcjonera do 19 stycznia. Taka decyzja spowodowała, że na jego biurko trafiły oferty zagranicznych trenerów, którzy chętnie objęliby Biało-Czerwonych. Wśród nich są m.in. Fabio Cannavaro i Andrea Pirlo, a prezes PZPN oficjalnie poinformował o odrzuceniu kandydatury m.in. Avrama Granta. Pozycja Nawałki w dalszym ciągu wydaje się silna, jednak zainteresowanie obcokrajowców wprowadziło sporo niepewności.
To będzie selekcjoner reprezentacji Polski? Tak trener Jan Urban zareagował na doniesienia
W ostatnich dniach w mediach pojawiła się sensacyjna wiadomość o zainteresowaniu Nawałką ze strony… reprezentacji Kosowa. Te doniesienia miały rozwścieczyć Kuleszę, o czym poinformował „Przegląd Sportowy”. Według jego ustaleń w siedzibie PZPN zrobiło się gorąco ze złości. 59-letni prezes związku miał zinterpretować informację dziennika „Koha Ditore” jako próbę umocnienia przez Nawałkę pozycji w negocjacjach. Z takimi działaniami miał już do czynienia jako prezes Jagiellonii i w pewnym sensie miał się zawieść na byłym selekcjonerze. Mimo to, dalej jest on rozpatrywany jako ewentualny następca Sousy.