We wtorek na Wembley doszło do bardzo emocjonująco zapowiadającego się spotkania Anglia - Holandia. Gospodarze w ostatnich miesiącach wyrośli na jednych z głównych faworytów Euro 2016, a zeszłotygodniowe zwycięstwo z Niemcami w Berlinie tylko potwierdziło tę teorię. Na Olympiastadion podopieczni Roya Hodgsona przegrywali już 0:2, by wygrać 3:2. Holendrzy za to chcą w każdym spotkaniu zrobić wszystko, by zmazać plamę po przegranym kwalifikacjach do czempionatu Starego Kontynentu.
Holandia lepsza od Anglii na Wembley
Od samego początku na Wembley rozgrywany był bardzo równy mecz. Żadna z drużyn nie rzucała kibiców na kolana swoją postawą, ale wszyscy zawodnicy walczyli na całego. Po raz pierwszy groźniej bramce przeciwników zagrozili Holendrzy, a konkretniej Wijnaldum. Fraser Forster świetnie jednak interweniował. Później do głosu doszli Anglicy. Najpierw z dziesięciu metrów przestrzelił Jamie Vardy, a na cztery minuty przed gwizdkiem kończącym pierwszą część gry trafił już do siatki, ustalając wynik do przerwy na 1:0 dla Anglii.
Druga połowa znacznie lepiej rozpoczęła się dla Holandii. Po zaledwie sześciu minutach "Oranje" wyrównali z rzutu karnego. W późniejszej fazie rywalizacji skupili się przede wszystkim na defensywie, ale na nieco ponad dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem udało im się wyprowadzić śmiertelną kontrę, którą wykończył skutecznie Narsingh. Tym samym pokonali "Synów Albionu" w świątyni angielskiego futbolu.
Anglia - Holandia 1:2 (1:0)
Bramka: Vardy 41 - Janssen 51 (k), Narsingh 78
Anglia: Forster - Walker, Rose (58. Clyne), Drinkwater (85. Dier), Smalling (70. Jagielka) - Stones, Milner (82. Alli), Barkley - Sturridge (58. Walcott), Vardy, Lallana (70. Kane)
Holandia: Zoet - Veltman, Bruma, Blind, Willems - Wijnaldum, Bazoer (79. Van Ginkel), Afellay - Promes (37. Narsingh), Janssen (90. Clasie), Memphis
Żółta kartka: Bruma