Internauci, którzy obserwują profile Anny Lewandowskiej w mediach społecznościowych doskonale wiedzą, jak ambitną osobą jest żona Roberta Lewandowskiego oraz mama Klary i Laury. Oprócz zajmowania się domem i swoimi pociechami, Lewandowska znajduje również czas na prowadzenie swoich social mediach, a także licznych biznesów, którymi promuje zdrowy tryb życia i pomaga kobiet zadbać o swoje zdrowie i urodę. Pomimo tego, nie brakuje w sieci nieprzychylnych komentarzy, z którymi Anna Lewandowska postanowiła się zmierzyć.
Anna Lewandowska musiała to wreszcie powiedzieć głośno. Odpowiedziała na zarzuty, wyłożyła kawę na ławę
Nie brakuje bowiem wpisów internautów, którzy uważają, że sukces Anny Lewandowskiej podyktowany jest przede wszystkim osiągnięciami Roberta Lewandowskiego, który od lat zaliczany jest do grona najlepszych piłkarzy na świecie, za czym idą nie tylko popularność, ale również olbrzymie pieniądze. Zdaniem Anny Lewandowskiej, sprawa wygląda jednak zupełnie inaczej, a swój punkt widzenia postanowiła ujawnić w jednym z wywiadów.
Anna Lewandowska walnęła prosto z mostu! Bezpardonowo odpowiedziała hejterom, chodzi o Roberta. Musiała to głośno powiedzieć
Żona kapitana reprezentacji Polski odpowiedziała swoim hejterom i wskazała, jak sprawa wygląda z jej perspektywy, co może dać do myślenia wielu osobom. - Dużo ludzi mówi, że sukces zawdzięczam Robertowi. Można jednak spojrzeć na to też tak, że miałam dwa razy więcej pracy do włożenia, żeby pokazać ludziom, że mimo bycia żoną Roberta od zawsze pracowałam, robiłam i robię coś swojego - wyznała Anna Lewandowska w wywiadzie dla "Gali".