Pięć długich lat musiało upłynąć od momentu, gdy piłkarz Ajaksu strzelił sześć goli w jednym meczu. W 2009 roku ta sztuka udała się wspomnianemu Suarezowi, również w Pucharze Holandii, w spotkaniu 1/8 z WHC Wezep. Wtedy Ajax wygrał 14:1.
Dla Milika środowy występ może być przełomowy, bo do tej pory w Ajaksie szło mu średnio. Choć w pierwszym meczu sezonu wybiegł w podstawowym składzie, to szybko stracił w nim miejsce i najczęściej grał ogony. Wydawało się, że lepsze czasy przyjdą po ligowym starciu z Heraclesem (2:1), w którym strzelił dwa gole i został nawet wybrany na piłkarza kolejki. Niestety, kilka dni później Polak znów usiadł na ławce w spotkaniu Ligi Mistrzów z PSG (1:1), wchodząc na boisko tylko na 8 ostatnich minut.
Arkadiusz Milik strzelił sześć goli! Wspaniały mecz Polaka w Pucharze Holandii [WIDEO]
W środowym pucharowym meczu również wystąpił dlatego, że trener Frank de Boer dał odpocząć najlepszym piłkarzom. Reprezentant Polski, wypożyczony do Ajaksu z Bayeru Leverkusen, tym razem szansę wykorzystał w stu procentach, raz po raz ośmieszając defensywę amatorów. Milik nastrzelał tyle goli, że - jak piszą holenderskie media - po meczu sam pomylił się w obliczeniach, myśląc, że bramek było pięć. Po tym jak został skorygowany przez dziennikarza, przyznał, że to najlepszy strzelecki występ w karierze, bo nigdy wcześniej nie udało mu się w jednym meczu aż tyle razy pokonać bramkarza. Teraz wychowanek Rozwoju Katowice ma nadzieję, że przekonał szkoleniowca do tego, aby w sobotnim ligowym meczu z NAC Breda znów dał mu szansę od początku.
Młody Polak, tuż po przyjściu do Ajaksu, zamieścił w Internecie zdjęcie, na którym gryzie swoją partnerkę. Podpisał je żartobliwie "Prawie jak Suarez". Teraz, strzelając sześć goli, po raz kolejny poszedł w ślady Urugwajczyka. I oby tak dalej.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail