Boruc wpuścił dwa gole i trzeba przyznać, że przy jednym z nich mógł zachować się lepiej. Javier Pastore uderzył piłkę tak, że wpadła ona do siatki tuż przy słupku bramki strzeżonej przez Boruca. Polak nieco spóźnił się z interwencją. Przy drugim golu, którego strzelił Antonio Nocerino, Boruc nie miał już nic do powiedzenia.
Przeczytaj koniecznie: Gol Kamila Grosickiego w meczu z Trabzonsporem
Fiorentina była jednak zdecydowanie bardziej skuteczna. Dla "Violi" trafiali Gilardino, Camporese i Montolivo. Własnego bramkarza pokonał też zawodnik Palermo Cesare Bovo.
Zwycięstwo Fiorentiny jest historyczne. Boruc i spółka przerwali bowiem niesamowitą passę Palermo. Zespół z Sycylii przegrał u siebie po raz pierwszy od pół roku.