Arkadiusz Milik, reprezentacja Polski

i

Autor: Cyfra Sport Arkadiusz Milik

Artur Wichniarek o kontuzji Milika. Trzeba brać pod uwagę jego zdrowie i dalszą karierę

2021-05-27 14:11

Uraz łękotki Arkadiusza Milika (27 l.) zmartwił wszystkich kibiców reprezentacji Polski. Dzisiaj piłkarz przejdzie konsultację u doktora Ramona Cugata w Barcelonie, po której wszystko będzie jasne. Piłkarz może być poddany leczeniu zachowawczemu i zdąży wykurować się do rozpoczęcia Euro, albo występ na tej imprezie będzie miał z głowy. - To byłaby duża strata, bo po transferze do Olympique Marsylia wyszedł z kryzysu fizycznego i był liderem ofensywy swojego zespołu – mówi Super Expressowi Artur Wichniarek, były piłkarz klubów Bundesligi i reprezentacji Polski.

Super Express: - Na razie nie znamy wszystkich szczegółów urazu łękotki w lewym kolanie Milika. Obojętnie jak będzie diagnoza, to nie uważasz, że występ na Euro może być zbyt dużym ryzykiem dla jego zdrowia?

Artur Wichniarek: - Dlatego podejrzewam, że konsultacja w Barcelonie jest właśnie po to. Po wcześniejszych problemach i zerwaniu więzadeł obu kolan, pogłębienie kontuzji jest dużym ryzykiem. Finały Euro są ważne dla nas wszystkich, ale trzeba patrzeć na to, czy Milik powinien ryzykować swoim zdrowiem, i być może karierą. Na razie nadzieja na jego udział w mistrzostwach się tli, tragedii jeszcze nie ma, bo do mistrzostw pozostało trochę czasu. Poczekajmy na ostateczną decyzję, ale nieobecność Milika na Euro na pewno byłaby dużym osłabieniem.

- Chyba większym niż brak kontuzjowanego Krzysztofa Piątka, który raczej byłby zmiennikiem Roberta Lewandowskiego, natomiast Milik partnerem do gry.

- W formie którą prezentował Arek w ostatnich tygodniach był - czy jest nadal - kandydatem do pierwszej jedenastki. Wprawdzie w pierwszych meczach za kadencji Paulo Sousy, Milik furory nie zrobił, ale było widać, że wychodzi dopiero z kryzysu fizycznego spowodowanego nie graniem w piłkę. W ostatnich tygodniach był już liderem ofensywnych poczynań Marsylii i strzelał bramki. Cieszyło to nas, jak i pewnie Sousę, który pracował we Fiorentinie i na pewno dobrze zna Milika.

Znamy miejsce reprezentacji Polski w najnowszym rankingu FIFA przed Euro 2021! Biało-czerwoni lepsi tylko od jednych rywali z grupy

Raport z Opalenicy. Uraz Arkadiusza Milika. Napastnik na chwilę opuści zgrupowanie

- Oby się nie spełnił czarny scenariusz, ale jeśli zabraknie Arka, to w kim widzisz jego zastępcę?

- Patrząc na trzech pozostałych napastników, nie mówię oczywiście o Robercie Lewandowski, to szanując każdego z nich, odbiegają od trzech, którzy mieli być pierwszym wyborem selekcjonera. Uważam, że pod nieobecność Milika, rzeba będzie zmienić wyjściową taktykę. Zagęściłbym II linię zawodnikami kreatywnymi. Mamy Krychowiaka, Klicha, Modera i Zielińskiego. Na prawym wahadle być może wystawiłbym Bereszyńskiego, a na lewym Kamila Jóźwiaka. Wprawdzie ten ostatni zrobił furorę w kadrze grając po prawej stronie, ale w swoim klubie (Derby -red.) gra na lewym wahadle. Uważam, że trzeba by zagęścić II linię dobrymi piłkarzami, którzy będą w stanie utrzymać piłkę na połowie przeciwnika. Grając nawet dwoma napastnikami, a byliby oni 40 metrów od bramki rywali, jak to było w ostatnim meczu na Wembley, to nie miałoby sensu.

Myślę, że Sousa ma alternatywne rozwiązanie. Natomiast ja bym się opowiadał za ustawieniem 3-5-1-1, z Zielińskim wysuniętym przed pozostałych pomocników i zwolnionym z defensywnych zadań. Wymienność pozycji w II linii będzie kluczową sprawą, jaką reprezentacja będzie musiała prezentować we wszystkich meczach, bo i Słowacja potrafi długo utrzymać się przy piłce.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze