Młody piłkarz Leicesteru wrócił na stare śmieci i w czwartek zagrał w barwach reprezentacji do lat 21 na stadionie Cracovii. Polacy ulegli Włochom, a różnicę klas było widać szczególnie w drugiej połowie, kiedy Italia dyktowała warunki gry.
- To był mój pierwszy oficjalny mecz w reprezentacji do lat 21. Na pewno jest tutaj wielu utalentowanych piłkarzy i wiele jakości w zespole. Potrafimy grać w piłkę i udowodnimy to w kolejnych meczach – zapewniał po meczu Bartosz Kapustka.
Zawodnik, który zaliczył już 14 występów w reprezentacji A, zgłosił gotowość do gry dla młodszej kadry. Wyznał, że w tym sezonie brakuje mu możliwości rozgrywania oficjalnych meczów i chce pomóc biało-czerwonych podczas mistrzostw w czerwcu. O słowach Roberta Lewandowskiego, który uznał, że ten nie powinien tego robić, nie chciał mówić zbyt wiele.
- Jestem ostatnią osobą, która powinna to komentować. Czas pokaże. Jeśli będzie okazja, to chcę wziąć udział w mistrzostwach. Brakuje mi w tym sezonie meczów, więc jeśli tylko będę zdolny do gry i trener będzie widział mnie w składzie, to jestem do jego dyspozycji – powiedział pomocnik „Lisów”.