Belgijskie media krytykują Łukasza Teodorczyka: Myśliwy już nie zabija

2017-08-11 4:00

Łukasz Teodorczyk (26 l.) znalazł się w ogniu krytyki belgijskich mediów. Polak nie trafił jeszcze w tym sezonie do bramki. Wcześniej Anderlecht liczył, że zbije na nim fortunę, ale "Teo" oświadczył, że zostaje w Brukseli. "Wielki myśliwy, który nie potrafi już zabijać" - pisze o nim dziennik "La Derniere Heure".

Za nami dwie kolejki ligowe, a Anderlecht strzelił tylko jednego gola. "Jedno trafienie na 180 minut to zdecydowanie za mało. Od najlepszego ataku w lidze w poprzednim sezonie wypada wymagać o wiele więcej. Co do Teodorczyka, to przeszedł z kiepską formą z play-off do bieżących rozgrywek. Choć nie, teraz jego forma jest jeszcze bardziej dramatyczna" - pisze dziennik "La Derniere Heure" i cytuje słowa trenera "Fiołków" Rene Weilera. "W ostatnim meczu z Ostende "Teo" myślał głównie o sobie. Nie wykorzystał kilku szans i potem nieskutecznie próbował to nadrobić" - mówił zirytowany szkoleniowiec, który ściągnął Polaka (30 goli w poprzednim sezonie we wszystkich rozgrywkach) już w 54. minucie. Wściekły "Teo", jak relacjonują belgijskie media, udał się prosto do szatni.

"Olbrzymi kredyt, jaki wypracował sobie Teodorczyk w poprzednim sezonie, zaczyna się wyczerpywać" - dodaje belgijska gazeta. A trener zapowiada rozmowę z Polakiem. "Strzelił w poprzednim sezonie mnóstwo goli, wiadomo, że teraz jest mu trudniej, bo wszyscy zwracają na niego uwagę. Porozmawiam z nim w tym tygodniu, choć wiem, że jest świadomy swojej słabej formy" - dodał Weiler. W ostatnich 16 meczach Polak strzelił tylko dwa gole.

Wcześniej Anderlecht liczył, że przed tym sezonem sprzeda reprezentanta Polski za wielkie pieniądze. Ale fatalna seria, która zaczęła się w grudniu, odstraszyła wielu kontrahentów. O 20 milionach euro, o których marzył dyrektor sportowy Herman Van Holsbeeck, można zapomnieć. Z nieoficjalnych informacji wynika, że cena spadła do około 9 mln, ale. Fenerbahce Stambuł, które było zainteresowane, kupiło ostatecznie Hiszpana Soldado, a menedżer "Teo", Marcin Kubacki, oświadczył, że Łukasz zostanie w Anderlechcie. Jeśli tak, to musi się szybko obudzić. Bo belgijskie media, regularnie lekceważone przez niego w poprzednim sezonie, nie zostawią na nim suchej nitki, jeśli będzie grał tak jak ostatnio.

Nikt nie chce Grzegorza Krychowiaka? Wymowna odpowiedź włoskiego giganta

Ranking FIFA: Polska piątą drużyną świata! Wyprzedziliśmy mistrzów Europy

Marouane Fellaini hitem Internetu. To ZDJĘCIE sprawiło, że ludzie oszaleli [MEMY]

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze