Powodem tej decyzji była zakrapiana impreza, w której piłkarze wzięli udział po przegranym meczu z Ukrainą 0:1. Reprezentanci, a może już byli reprezentacji upili się do tego stopnia, że zdemolowali pokój w którym odbywała się libacja. Wszystko wyszło na jaw po tym, jak goście hotelowi poskarżyli sie kierownictwu, że towarzystwo zachowuje sie zbyt głośno.
Piłkarze na razie nie chcą komentować sprawy. W tej chwili wracają ze zgrupowania do swoich klubów.
Rzeczniczka reprezentacji Polski Marta Alf zapowiedziała, że ta sprawa nie będzie komentowana przez nikogo związanego z kadrą.
Pierwszy mecz w ramach eliminacji do mistrzostw świata w RPA Polska zagra 6 września we Wrocławiu ze Słowenią. Cztery dni później podejmie na wyjeździe drużynę San Marino.