To nie koniec jego nieszczęść. Kilka godzin wcześniej Boruc dowiedział się, że nie dostanie powołania na czerwcowe mecze kadry. Co gorsze, wciąż spada cena za naszego bramkarza. - Niestety, kiepski sezon 2008-09 spowodował, że wartość Boruca mocno się obniżyła - mówi nam Barry Johnson, szkocki dziennikarz piszący o Celticu. - Kiedyś Celtic liczył na 7 milionów funtów za niego, ale teraz nikt nie da więcej niż 4 miliony. Choć Celtic i tak będzie próbował latem go sprzedać, bo po przegranej walce o tytuł zamierza przebudować zespół.
Patrz też: Smuda znalazł kadrowicza
Łukasz Załuska pokazał się kilka razy z dobrej strony, więc dziury po Borucu nie będzie. A pieniądze, nawet mniejsze, bardzo się Celticowi przydadzą. Złamane palce sprawiają, że Boruc nie będzie mógł grać przez miesiąc, choć nie ma to większego znaczenia, bo sezon się kończy.