Jerzy Engel

i

Autor: Cyfra Sport, Archiwum prywatne Jerzy Engel

Szukanie plusów

Były selekcjoner znalazł pozytywy w eliminacyjnych meczach Biało-Czerwonych. I przywołał starą piłkarską prawdę

2025-03-25 15:35

Jerzy Engel, oceniając dwa pierwsze mecze piłkarskiej reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw świata z Litwą (1:0) i Maltą (2:0) zwrócił uwagę przede wszystkim na to, że założony plan - czyli zdobycie sześciu punktów - został zrealizowany. Dzięki temu biało-czerwoni są na dobrym torze, aby powalczyć o awans.

- Cel na te spotkania był jasny: sześć punktów. Jesteśmy na pierwszym miejscu w grupie i na dobrym torze, aby walczyć o awans. To, że rywale byli słabi, nie jest naszą winą. W eliminacjach właśnie o to chodzi, aby z takimi zespołami nie stracić punktów. Finlandii już się to przytrafiło, bo zremisowała z Litwą 2:2. Więc jesteśmy przed Finami o krok do przodu - zauważył były selekcjoner reprezentacji Polski.

Spięcie Michała Probierza z dziennikarzem na konferencji po Polska - Litwa

Jerzy Engel przywołał starą piłkarską prawdę

Engel nie podziela też fali powszechnej krytyki, jaka spadła na team Michała Probierza po obu spotkaniach na stadionie Narodowego Centrum Sportu. - Wiadomo było, że przyjdzie nam grać z zespołami, które skoncentrują się przede wszystkim na obronie i trzeba będzie rozgrywać atak pozycyjny, co nie jest naszą mocną stroną, zwłaszcza że zabrakło podstawowych konstruktorów, czyli Piotra Zielińskiego, Nikoli Zalewskiego i Kacpra Urbańskiego – wyjaśniał „męki”, jakie na murawie przechodzili piłkarze, a na trybunach – ich fani.

Grzegorz Lato klarownie o końcu przygody Michała Probierza z kadrą. A reprezentantom dostało się solidnie za jedną rzecz [ROZMOWA SE]

- Krytyka będzie zawsze, ale trzeba zrozumieć, że w futbolu oczekiwania kibiców są zawsze większe niż możliwości zespołu. Wywalczone sześć punktów to solidna zaliczka - nie miał wątpliwości Jerzy Engel. - Wygraliśmy, a zwycięzców się nie sądzi.

Jerzy Engel znalazł pozytywy w eliminacyjnych meczach Biało-Czerwonych

Były selekcjoner Biało-Czerwonych, który doprowadził ich do pierwszego w XXI wieku mundialu (w Korei i Japonii), próbował też – poza zdobyczą punktową – szukać innych pozytywów. I znajdował je! - Mecze potwierdziły świetną dyspozycję Łukasza Skorupskiego, który został wskazany przez trenera jako bramkarz numer 1 na te eliminacje – podkreślał. - Solidny bramkarz to podstawa, a Łukasz znakomitą interwencją uratował nas być może przed porażką z Litwą.

Wśród zawodników z pola też dopatrzył się Jerzy Engel postaw godnych odnotowania. - Z dobrej strony pokazał się Jakub Kamiński. Widać, że prawidłowo się rozwija i może być mocnym punktem tej drużyny. A Karol Świderski pokazał, że mamy drugiego - obok Roberta Lewandowskiego - napastnika potrafiącego brać na siebie odpowiedzialność za wynik - podsumował eksselekcjoner.

Były kapitan reprezentacji nie gryzie się w język. Dostało się strasznie Michałowi Probierzowi

QUIZ: Ile wiesz o reprezentacji Polski?
Pytanie 1 z 15
Na ilu mistrzostwach świata zagrała reprezentacja Polski
Sonda
Czy reprezentacja Polski awansuje na mistrzostwa świata 2026?
Sport SE Google News

Najnowsze