Niedzielny poranek 23 lipca przyniósł kibicom reprezentacji Polski szokujące wieści podane przez saudyjskie media o tym, że selekcjoner biało-czerwonych Fernando Santos ma być bardzo blisko związania się z jedynym z tamtejszych klubów, Al-Shabab. Naturalnie takie wieści wywołały niemałe zamieszanie, również w Polskim Związku Piłki Nożnej, który natychmiast spróbował skontaktować się z przebywającym na urlopie trenerem, jednak bezskutecznie. W tym czasie "Przegląd Sportowy" ujawnił, że podobnie jak Paulo Sousa, Fernando Santos ma nie mieć w kontrakcie zapisywanych ewentualnych kar umownych, jeśli postanowi iść w ślady swojego rodaka i zdezerterować. Cezary Kulesza zaprzeczył jednak tych doniesieniom.
Cezary Kulesza przerwał milczenie w sprawie Fernando Santosa! Jasne stanowisko prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej
Z prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej udało się skontaktować Antoniemu Bugajaskiemu z "Przeglądu Sportowego". Cezary Kulesza powtórzył to, co zakomunikował już wcześniej PZPN w swoim oświadczeniu twierdząc, że Portugalczyk nie informował władz związku o tym, że miałby nosić się z zamiarem zmiany pracodawcy. Kulesza szybko dodał również, że nawet jeśli taki scenariusz ma miejsce, to nie będzie to łatwe dla Santosa.
Cezary Kulesza miał do powiedzenia ważną rzecz w sprawie Fernando Santosa! Prezes PZPN zabrał głos
- Jesteśmy bardzo solidnie zabezpieczeni podpisanym kontraktem na wypadek wielu nawet trudnych do przewidzenia wydarzeń. Oczywiście każdą umową da się zerwać, ale bez zgody PZPN wiązałoby się to z potężnym odszkodowaniem - zapewnił prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej komentując doniesienia w sprawie Fernando Santosa.
Listen on Spreaker.