Według informacji brazylijskich mediów, sprawa Paulo Sousy jest już zakończona. Zdaniem dziennika "O Dia" sprawa ma być przesądzona, bo portugalski szkoleniowiec miał parafować umowę. Weto w sprawie polubownego rozwiązania sprawy postawił prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezary Kulesza. Wprost przyznał on, że nie ma mowy o rozwiązaniu umowy za porozumieniem stron. Teraz w rozmowie z "Super Expressem" dolał oliwy do ognia, zdradzając, że Sousa kłamał Polakom w żywe oczy. Aż trudno w to uwierzyć!
NIE PRZEGAP! Wiemy, jaką fortunę Paulo Sousa zarobił w reprezentacji Polski. I tak mu za mało?!
Prezes PZPN: Sousa kłamał w żywe oczy
Prezes PZPN nie ukrywał wielkiego rozżalenia. Cezary Kulesza przyznał, że nie rozumie takiej decyzji portugalskiego selekcjonera. - Powiem krótko. Jestem zbulwersowany. Od kilku tygodni pojawiały się różne spekulacje na temat przyszłości Sousy, które on i jego środowisko konsekwentnie dementowali. Mówili nam prosto w twarz, że nic się nie dzieje, że to tylko dziennikarskie kaczki, że brazylijskie media takie po prostu są. Te zapewnienia okazały się całkowicie nieprawdziwe. Za naszymi plecami toczyły się tajne, zaawansowane negocjacje - przyznał Kulesza.
Galeria poniżej: Paulo Sousa jako selekcjoner polskiej kadry
Kulesza nie wie, z czego wynika takie, a nie inne zachowanie selekcjonera, którzy chce porzucić kadrę tuż przed barażami do mistrzostw świata. - Nie wiem, czym sobie na to zasłużyliśmy. Kiedy przegraliśmy z Węgrami po kontrowersyjnych decyzjach Sousy, była na mnie olbrzymia presja, żeby go zwolnić. Obdarzyłem go wtedy pełnym wsparciem, broniłem i usprawiedliwiałem. I co dostajemy w zamian? Paulo Sousa po prostu zawiódł moje zaufanie - powiedział nam prezes PZPN.
Ile zarabiał Sousa w reprezentacji Polski?
Paulo Sousa nie mógł narzekać na warunki ustalone jeszcze przez byłego prezesa, Zbigniewa Bońka. W reprezentacji Polski zgarniał kasę, o której wielu poprzednich selekcjonerów mogło jedynie pomarzyć. Jak udało nam się ustalić, na konto Sousy wpłynąć miały pobory w wysokości 800 tysięcy euro, co przy dzisiejszym przeliczniku daje około 3,7 miliona złotych.