Od początku spotkania polscy obrońcy musieli dwoić się i troić, aby zatrzymywać ataki Belgów. Polacy potrafili jednak czasami się odgryzać i zagrażać bramce rywali. Dość niespodziewanie, po golu Lewandowskiego to Polacy wyszli na prowadzenie i wydawało się, że możemy powalczyć o korzystny wynik. Niestety, pod koniec pierwszej połowy Belgowie zdołali jeszcze wyrównać. Prawdziwy dramat zaczął się jednak w drugiej połowie, gdy Belgom zaczęło wychodzić to, co nie wychodziło w pierwszej. Polacy gaśli z każdą minutą, a rywale tylko się nakręcali – mimo że Drągowski zagrał dobre spotkanie i kilkukrotnie ratował nasz zespół, to ostatecznie musiał 6 razy wyciągać piłkę z siatki. Po takiej przegranej trudno się dziwić, że szef polskiej piłki, Cezary Kulesza, jest po prostu wściekły.
Cezary Kulesza ostro po meczu Polaków. Wyraził swoją wściekłość, zakończył ważnym przekazem
Cezary Kulesza głos zaraz po meczu zabrał na Twitterze, gdzie często publikuje swoje wpisy. Teraz wprost powiedział, że jest wściekły po takim spotkaniu. – Po takim meczu jak Belgia – Polska trudno szukać pozytywów… Wysoka porażka boli, sam jestem wściekły, ale lodowaty prysznic czasem jest potrzebny – napisał prezes PZPN. Zapowiedział jednak, że reprezentacja Polski nie może zwiesić głów i musi iść do przodu – Dziś musimy trochę pocierpieć, a jutro podnieść głowy i walczyć dalej. Nie poddajemy się – zakończył Cezary Kulesza.
Wysoką porażkę starał się także tłumaczyć szef TVP Sport, Marek Szkolnikowski, podkreślając, że Czesław Michniewicz w dużej mierze eksperymentował w tym meczu. – Brutalna lekcja futbolu w drugiej połowie. Jesteśmy od pięciu lat na placu budowy. Pamiętajmy jednak, że celem jest utrzymanie w LN i optymalne przygotowanie do mundialu. Dużo młodzieży i eksperymentów taktycznych, a rywal z najwyższej możliwej półki – napisał Szkolnikowski.