31 grudnia po niespełna roku kadencja Michniewicza oficjalnie dobiegnie końca. Były selekcjoner Biało-Czerwonych spełnił każdy postawiony przed nim cel, ale po mistrzostwach świata nie utrzymał stanowiska. PZPN postanowił nie przedłużać z nim kontraktu, a duży wpływ miały na to pozaboiskowe afery, jakie ujrzały światło dzienne. Zamieszanie związane z "aferą premiową" było w Polsce nie do okiełznania, a Michniewiczowi zarzucano też zbyt defensywny styl gry. Przyczynił się on do awansu na mundial, utrzymania w dywizji A Ligi Narodów oraz wyjścia z grupy MŚ po raz pierwszy od 36 lat, jednak nie podbił serc kibiców. Wielu z nich odetchnęło po informacji o rozstaniu z 52-latkiem, choć na świecie polski trener został doceniony.
Czesław Michniewicz niespodziewanie wyróżniony. Znalazł się wśród trenerskich gigantów
Międzynarodowa Federacja Historyków i Statystyków Futbolu (IFFHS) umieściła Michniewicza w gronie nominowanych do nagrody dla selekcjonera roku. Utrata posady nie wpłynęła na decyzję jury, które doceniło też m.in. Tite, Fernando Santosa i Paulo Bento. Każdy z nich stracił pracę po mundialu, ale otrzymał nominację IFFHS. W stawce 20 najlepszych reprezentacyjnych trenerów 2022 r. największe szanse na trofeum wydają się mieć Lionel Scaloni oraz Didier Deschamps - szkoleniowcy finalistów z Kataru.
W poprzednim roku nagrodę odebrał Roberto Mancini, który poprowadził Włochy do mistrzostwa Europy. Tym razem nie zakwalifikował się nawet na mistrzostwa świata. Tak prezentuje się pełna lista 20 nominowanych trenerów przez IFFHS: Zlatko Dalić, Didier Deschamps, Fernando Santos, Louis van Gaal, Gareth Southgate, Czesław Michniewicz, Murat Yakin, Lionel Scaloni, Tite, Gustavo Alfaro, Walid Regragui, Aliou Cisse, Otto Addo, Rigobert Song, Jalel Kadri, Gregg Berhalter, Graham Arnold, Hajime Moriyasu, Paulo Bento, Herve Renard.