Polska - Dania

i

Autor: CYFRA SPORT

Dania - drużyna z nazwiskami, ale bez wyników. Wszystko o piątkowych rywalach Polaków

2017-08-30 18:42

W piątkowy wieczór reprezentacja Polski po raz siódmy powalczy o punkty, które zdecydują o awansie na mistrzostwa świata w Rosji. Rywalem Polaków będą Duńczycy, którzy wyczerpali limit błędów i zwycięstw potrzebują jak tlenu. To będzie bardzo trudne zadanie dla biało-czerwonych, bo w duńskiej kadrze gwiazd nie brakuje. Przedstawiamy najbliższego rywala Polaków. Drużynę, która ma potencjał, ale zawodzi na całej linii.

Duńczycy z Polską mają, bądź co bądź, bardzo dobre skojarzenia. Euro 2012 było ostatnią wielką imprezą, w której udział wzięła piłkarska reprezentacja Danii. Nasi piątkowi rywale nie wywalczyli awansu ani na mistrzostwa świata w Brazylii, ani na francuskie Euro. Po drodze zakończyła się epoka Mortena Olsena - legendarnego selekcjonera Danii, pracującego z kadrą 15 lat. Schedę po nim przejął Norweg Age Hareide, ale jemu idzie jak po grudzie. Nie tak dawno mówiło się o dymisji. Norweg jednak posadę utrzymał, a w meczu z Polską zapowiedział zwycięstwo. Twierdził, że wie, co zrobić, by pojedynek z biało-czerwonymi zakończyć duńskim sukcesem.

Dania na bieżących eliminacjach gra słabo. Poniżej oczekiwań. W jej szeregach znajduje się kilku świetnych piłkarzy, a mimo to, dorobek punktowy Skandynawów nie jest imponujący. W sześciu meczach zgromadzili dziesięć punktów i zajmują trzecie miejsce w grupie E. O sześć punktów wyprzedza ich Polska, a lepszym stosunkiem bramkowym pochwalić się może Czarnogóra. Duńczycy dobrze rozpoczęli eliminacje. Wygrali 1:0 z Armenią i był to najniższy wymiar kary. Wtedy z jedenastu metrów nie zdobył gola Christian Eriksen. Fatalnie spisali się w meczach październikowych. Najpierw przegrali z Polską 2:3, a następnie ulegli Czarnogórze 0:1. Wydawało się, że wszystko naprawiło listopadowe zwycięstwo z Kazachstanem (4:1), ale marcowy remis z Rumunią pokazał, że naprawdę źle się dzieje w państwie duńskim. Ostatni swój mecz eliminacyjny Duńczycy rozegrali w Kazachstanie i tam wygrali 3:1.

Liczba punktów, jaką zgromadzili piłkarze Hareide jest odwrotnie proporcjonalna do potencjału jaki mają duńscy zawodnicy. W reprezentacyjnych szeregach znajdują się bowiem piłkarze światowego formatu. Powinni oni tworzyć zabójczy kolektyw, a zdecydowanie tego nie robią. Umówmy się - duńskie nazwiska nie ustępują wiele polskim. Kto wie, może nawet gdyby popatrzeć na każdego zawodnika indywidualnie, mogłoby się okazać, że reprezentacja Danii robi większe wrażenie od Polski. Zacznijmy od pozycji bramkarza. Między duńskimi słupkami stoi Kasper Schmeichel. Syn legendarnego Petera, który do tej pory ma najwięcej rozegranych meczów w reprezentacji (129). Jego syn jest bramkarzem byłego mistrza Anglii - Leicesteru. W obronie kilka kolejnych wyśmienitych zawodników. Andreas Christensen z Chelsea, Jannik Vestergaard z Borussii Moenchengladbach, Simon Kjaer z Sevilli. Kiedy popatrzymy na środek pomocy, możemy tylko pozazdrościć. Prym wiedzie gwiazda Tottenhamu Christian Eriksen, który dysponuje "magicznym dotykiem" i imponuje licznymi asystami. Pomagają mu Lasse Schoene z Ajaksu i Thomas Delaney z Werderu. To piłkarze, którzy grają na bardzo wysokim poziomie, a ich umiejętności znacznie przewyższają poziom grupy eliminacyjnej. Ten pierwszy przyczynił się do obecności swojego klubu w finale Ligi Europy. Ten drugi, po pół roku pobytu w Bremie, zapracował na funkcję wicekapitana i miano ulubieńca miejscowych fanów. W ataku Dania także ma kim postraszyć. Jest tu Kasper Dolberg - piłkarz Ajaksu, uznawany za jeden z najlepiej zapowiadających się talentów. Andreas Cornelius z Atalanty Bergamo. Trzeba także wspomnieć o Nicklasie Bendtnerze, znanym jako Lord Bendtner. Można się śmiać z duńskiego wieżowca, ale zawsze trzeba na niego uważać. On w kadrze zastąpił kontuzjowanego Yussufa Poulsena.

Oczywiście, kiepskie wyniki Duńczyków nie są naszym zmartwieniem. Trzeba jednak pamiętać, że nasz piątkowy rywal to niesłychanie groźny przeciwnik. I choć to biało-czerwoni przystąpią do tego spotkania w roli faworyta, to sytuacja w grupie i klasa przeciwnika powinna sprawić, że nawet remis w Kopenhadze nie będzie złym rezultatem.

Sytuacja w grupie E przed meczem z Danią

Duńczycy nie chcą wpuścić na mecz polskich kibiców

Dania - Polska: bilans dotychczasowych spotkań

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze