Dla "Wasyla" to swoiste déja vu, ponieważ równie ciepło był witany, gdy wracał na boisko po raz pierwszy, w poprzednim sezonie. "Wasyl" walczy o powrót do pełnej sprawności od sierpnia 2009 roku. Po brutalnym faulu Axela Witsela przeszedł aż sześć operacji koszmarnie połamanej nogi. Wrócił na jeden mecz w poprzednim sezonie, ale potem znów noga dała o sobie znać i niezbędny był kolejny zabieg. Anderlecht jest liderem, ma punkt przewagi nad Genk. A powrót Polaka ucieszył Witsela.
- To super, że "Wasyl" znów gra. Wciąż chcę się z nim spotkać. Jeśli tylko będzie chciał. Dużo słyszałem o jego ciężkiej walce o powrót na boisko. Wiem co przeszedł - powiedział brutal ze Standardu Liege.
Wasilewski deklarował, że jest w stanie wybaczyć Witselowi faul, który przerwał jego karierę.
- Wybaczyć? Tak. Zapomnieć? Nigdy - mówł Polak.