Do skuteczności Polaków w zdobywaniu punktów w eliminacjach nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Biało-czerwoni po trzech spotkaniach mają komplet punktów, dzięki czemu są liderem grupy G. W dodatku nie stracili nawet bramki. Gdyby spojrzeć tylko na liczby, kibice powinni być zachwyceni postawą kadry. Zupełnie inaczej jest, gdy obejrzy się poczynania piłkarzy.
O ile w meczu z Austrią można było wybaczyć słabszy styl, o tyle po spotkaniach z Łotwą i Macedonią głosy krytyki były uzasadnione. W obu tych meczach Polacy zagrali słabo, bez pomysłu i w niektórych momentach można było obawiać się o stratę punktów, co byłoby dużych rozmiarów niespodzianką. Selekcjoner przed rywalizacją w Skopje zdecydował, że zagra ostrożnie i jedynym wysuniętym zawodnikiem będzie Robert Lewandowski.
W pierwszej połowie ciężko było odnotować choć jedną udaną akcję biało-czerwonych. W ich grze dużo było nerwowości, niedokładności i nie widać było pomysłu na budowanie ataku. Obraz spotkania zmienił się nieco w drugiej połowie. Wówczas od początku na murawie oglądaliśmy Krzysztofa Piątka, który zapewnił zwycięstwo reprezentacji.
Gra na dwóch napastników wyglądała lepiej, niż gra z jedynym wysuniętym Lewandowskim. Dlatego wielu kibiców i ekspertów domaga się, aby na mecz z Izraelem w wyjściowym składzie pojawił się i kapitan reprezentacji i Piątek. Wiele wskazuje na to, że Brzęczek na taki wariant się zdecyduje. Ponadto możliwe, że na lewej obronie pojawi się Maciej Rybus, a na prawą stronę powędruje Bartosz Bereszyński.
PRZEWIDYWANY skład Polski na mecz z Izraelem:
Łukasz Fabiański - Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Jan Bednarek, Maciej Rybus - Kamil Grosicki, Grzegorz Krychowiak, Mateusz Klich, Piotr Zieliński - Krzysztof Piątek, Robert Lewandowski
Polecany artykuł: