Pierwsza połowa zaczęła się od dobrej sytuacji dla gospodarzy. Już w 1. minucie Thomas Delaney zdecydował się mocny strzał z dystansu. Soczyste uderzenie pomocnika Duńczyków przeleciało nad poprzeczką tylko dzięki świetnej interwencji Łukasza Fabiańskiego. W kolejnych minutach optyczna przewaga gospodarzy tylko rosła. Polacy dali się zepchnąć do głębokiej obrony i już w 16. minucie przyniosło to rezultat. Delaney znalazł się w polu karnym zupełnie niepilnowany i strzelił na 1:0, bez problemów pokonując Fabiańskiego. Przez kilka kolejnych minut podopieczni Adama Nawałki spisywali się nieco lepiej, ale później znowu Dania przejęła inicjatywę i kilka razy poważniej zagroziła naszej defensywie. Na domiar złego w 35. minucie z powodu problemu żołądkowego plac gry opuścił Łukasz Piszczek. Gdy wydawało się, że zejdziemy do szatni minimalnie przegrywając, kolejny cios zadał nam Andreas Cornelius, wykańczając dośrodkowanie Christiana Eriksena. Przed drugą częścią gry znaleźliśmy się więc w bardzo trudnej sytuacji, mając dwa gole straty.
Niestety, szybko okazało się, że po wyjściu z szatni niewiele się w naszej grze zmieniło. Po niespełna piętnastu minutach kolejny gwóźdź do naszej trumny wbił Nikolai Joergensen, wykorzystując błąd całej biało-czerwonej defensywy, włącznie z Łukaszem Fabiańskim. Reagować próbował Adam Nawałka, który wprowadził na boisko Arkadiusza Milika i Macieja Makuszewskiego. Na nic to się zdało. Przeciwnicy dziesięć minut przed końcem dołożyli kolejne trafienie. Jego autorem był Christian Eriksen, a gol można uznać za najpiękniejszy w piątek.
Nawet tak wysoka porażka nie sprawiła, że biało-czerwoni stracili pozycję lidera grupy E el. MŚ 2018. Po siedmiu kolejkach wciąż mamy szesnaście punktów na koncie. Nasza przewaga nad Czarnogórą i Danią zmalała jednak do trzech "oczek". W kolejnym spotkaniu, w poniedziałek 4 września, biało-czerwoni zagrają na PGE Narodowym z Kazachstanem.
Dania - Polska 4:0 (2:0)
Bramki: Thomas Delaney 16, Andreas Cornelius 42, Nikolai Joergensen 59, Christian Eriksen 80
Żółta kartka: Mączyński
Dania: Schmeichel - Dalsgaard, Kjaer, Bjelland, Larsen - Kvist, Delaney (86. Jensen) - Cornelius (74. Bendtner), Eriksen, Sisto - Jorgensen (82. Lerager)
Polska: Fabiański - Piszczek (35. Cionek), Glik, Pazdan, Jędrzejczyk - Błaszczykowski (62. Milik), Mączyński, Linetty (67. Makuszewski), Grosicki - Zieliński - Lewandowski
Turcja - Niemcy
Zapraszamy na relację z meczu Turcja - Niemcy. Początek rywalizacji zaplanowano na godzinę 17:30. Bądźcie z nami!
Dobry wieczór! Zapraszamy na relację na żywo z meczu finałowego kwalifikacji olimpijskich. Turcja zmierzy się z Niemcami!
Niespełna tydzień wielkich emocji pomału dobiega końca. Przed nami już ostatni mecz kwalifikacji olimpijskich do Tokio. Niestety w decydującym spotkaniu nie będzie Polek, które po niesamowitym spotkaniu z Turcją pożegnały się z nadziejami o wyjeździe na igrzyska olimpijskie. I to właśnie Turczynki za niespełna kwadrans powalczą o awans do Tokio.
Rywalkami Turczynek będą Niemki. I trzeba to odebrać jako małą niespodziankę, bo zespół prowadzony przez Felixa Koslowskiego nie był typowany do gry w finale. Niemki w półfinale pokazały jednak, że są w znakomitej dyspozycji. Holenderki nie ugrały choćby seta, choć to one były typowane do zwycięstwa w tym starciu.
Co ciekawe Niemki już wiedzą, w jaki sposób pokonać Turcję. W fazie grupowej zespół znad Bosforu przegrał 1:3. Była to pierwsza porażka Turczynek z Niemkami od prawie sześciu lat. Czy naszym zachodnim sąsiadkom uda się powtórzyć ten wyczyn w finale?
Turcja z reprezentacją Niemiec znów zagra u siebie. 17:30 początek finałowej walki o @Tokyo2020 #RoadToTokyo pic.twitter.com/aOUB8D3G1j
— Adrian Brzozowski (@a_brzozowski) January 12, 2020
Za nami już hymny obu państw. Lada moment rozpocznie się bój o Tokio!
Zaczynamy!
3:1
Szczelny blok Turczynek i Orthmann zatrzymana!
6:2
Na razie Niemki jakby sparaliżowane wagą spotkania. Lippmann nie zdołała podbić lekkiego ataku Baladin.
7:4
Długa akcja dla Niemek. Z drugiej linii przez blok przebiła się Orthmann.
9:5
Erdem po prostej z obiegu.
11:7
Lippmann atakowała pod górę i zahaczyła blok.
14:10
Sędzia odgwizdał błąd Turczynek, które zagarniały piłkę już ze strony rywalek.
16:10
As serwisowy Boz!
Dünyanın her yerinde dar gelir bize salonlar! Hazırız, bekliyoruz! ?? pic.twitter.com/SUrkbv0ubC
— Kısa Paslar (@kisapaslar) January 12, 2020
18:12
Ismailoglu technicznie po bloku i punkt dla Turcji, która jest blisko zwycięstwa w premierowej partii.
19:12
As serwisowy Erdem!
21:13
Kiwka Boz w środek boiska.
22:14
Gunes mocno przez środek.
23:14
Raz jeszcze Gunes. Niemki nie istnieją!
23:16
Orthmann blokiem zatrzymuje Boz.
24:16
Baladin świetnie kiwa z bardzo trudnej piłki. Siatkarski majstersztyk daje Turcji piłki setowe!
25:17
Koniec seta! Baladin obija niemiecki blok
Turczynki do połowy pierwszego seta zagrały więcej razy środkiem niż my wczoraj przez cały mecz.#RoadtoTokyo
— Kamil Pietruszka (@K2803K) January 12, 2020
Zaczynamy drugiego seta!
2:2
Lippmann znalazła dziurę w bloku i trafiła w nią idealnie.
4:5
As serwisowy Orthmann!
8:6
Świetna zagrywka Erdem! Pogany nie zdołała jej odebrać!
9:8
Geerties skutecznie w kontrataku.
11:10
Skuteczny blok Niemek. Boz nie zdołała się przebić.
14:10
As serwisowy Gunes! Ponownie ustrzelona Pogany.
16:13
Bardzo mocny atak Erdem z obiegu.
Ten mecz to się raczej szybko skończy. Turczynki napędzone (do czego my również się przyczyniłyśmy wczoraj), Niemki chyba wystraszone i przeciwnikiem i stawką meczu. #RoadtoTokyo
— Ola (@worrying_kind) January 12, 2020
17:15
Po bloku zaatakowała Lippmann. Baladin próbowała jeszcze bronić na dziewiątym metrze, ale nie dała rady.
18:16
Weitzel udało się wcisnąć piłkę między blok, a siatkę.
20:17
Technicznie zaatakowała Baladin. Zatrzymała rękę i splasowała piłkę w środek boiska.
20:19
Bardzo długa akcja padła łupem Niemek. Boz w decydującym momencie trafiła w antenkę. Trzeba przyznać, że miała bardzo trudną piłkę.
21:19
Pech Niemek, bo piłka musnęła o ramię Pogany. A atak nie był po bloku.
22:19
Zerwała atak Lippmann. Piłka poleciała daleko na aut.
23:19
Seria Turczynek. Erdem kończy kontratak.
24:19
Kiwka Baladin nad potrójnym blokiem i Turczynki mają piłki setowe!
25:19
Koniec seta! Lippmann zatrzymana blokiem!
Nie Nawrocki, nie Smarzek, nie Stysiak. Turcja właśnie udowadnia, że do gry na wysokim poziomie potrzebujesz klasowych środkowych. To jest nasz główny problem, znajdziemy dwie środkowe, będziemy groźni dla wszystkich na świecie.#RoadtoTokyo
— Kamil Pietruszka (@K2803K) January 12, 2020
Zaczynamy trzeciego seta!
3:2
Mocny atak Lippmann po bloku.
4:4
Ismailoglu "kupiła aut". Nie zdołała przyjąć zagrywki Geerties.
7:6
Lippmann nie szukała boiska, a dłoni rywalek. I zrobiła to skutecznie.
9:6
As serwisowy Aydemir! Piłka spadła na linię boczną.
10:8
Delikatny atak Weitzel. Najważniejsze dla Niemek, że skuteczny.
12:10
Bardzo mocne uderzenie Baladin. Piłka wpadła między blok, a siatkę.
14:11
Świetnie gra dzisiaj Baladin. Kolejne genialne zagranie w jej wykonaniu, które daje punkt Turcji.
16:12
Poradziła sobie Imsailoglu w trudnej sytuacji.
Wygląda na to, że w najważniejszym meczu kryzys dopadł Niemki. Wczorajsza porażka zaczyna boleć jeszcze bardziej #RoadtoTokyo
— Adrian Nuckowski (@adrianisko93) January 12, 2020
17:13
Fatalny błąd Schoelzel, która na czystej siatce nie trafia w boisko.
18:14
Fatalnie grają Niemki. Lippmann w kontrataku daleko w aut.
19:15
Baladin mocno po skosie.
20:16
Bardzo mocno po bloku zaatakowała Erdem.
20:18
As serwisowy Wietzel!
21:18
A teraz Weitzel w siatkę.
22:19
Nie do zatrzymania jest Erdem. Kolejny skuteczny atak w jej wykonaniu.
22:21
As serwisowy Orthmann!
22:22
I raz jeszcze raz as! Challenge pokazał, że piłka zahaczyła linię końcową!
24:22
Tym samym odpowiada Aydemir! Piłki "olimpijskie" dla Turcji!
25:22
KONIEC MECZU! Turcja jedzie na igrzyska olimpijskie!
Niemki zagrały dzisiaj najgorszy mecz na całym turnieju. Nie stawiły Turcji w zasadzie żadnego oporu. I aż trudno uwierzyć, że Turczynki były w zasadzie poza kwalifikacjami w sobotnim półfinale... Czasu nie cofniemy, Turcji gratulujemy!
To wszystko z naszej strony! Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl! Do zobaczenia.