Kyle Lafferty to największa gwiazda reprezentacji Irlandii Północnej. W eliminacjach do Euro 2016 strzelił 7 goli, a jego rewelacyjny zespół wygrał grupę F. Świetna forma Lafferty'ego była tym większym zaskoczeniem, że w klubach, do których był ostatnio wypożyczany z Norwich City (turecki Caykur Rizespor i angielski Birmingham), głównie grzał ławę.
Problemy z pracodawcami ciągnęły się zresztą za 29-latkiem przez całą karierę. W latach 2008-2012 grał w Glasgow Rangers, gdzie strzelał sporo goli, ale szkocka prasa pisała głównie o wywoływanych przez niego skandalach. Jednym z nich był żałosny teatrzyk w meczu z Aberdeen, kiedy padł na murawę, nabierając sędziego, że rywal uderzył go głową w twarz, choć ten go nawet nie dotknął. Został za to ukarany przez klub wysoką grzywną i zawieszony przez futbolowe władze na trzy mecze. Zobaczcie WIDEO.
Na tym nie koniec kłopotów w Glasgow Rangers. Raz nie stawił się na zbiórkę wyjeżdżającego na ligowy mecz zespołu. Twierdził, że jest kontuzjowany, ale jego trener miał inne zdanie. Zawiesił Lafferty'ego na dwa tygodnie, a szkockim mediom powiedział, że Irlandczyk jest "głupkowaty" i "niedojrzały emocjonalnie".
Jeszcze lepszą laurkę wystawił Lafferty'emu Włoch Maurizio Zamparini, prezydent Palermo - klubu, w którym niesforny napastnik grał w latach 2013-14.
- Dlaczego pozbyliśmy się Lafferty'ego? Poprosił mnie o to nasz trener. Przyznał, że nie jest w stanie nad nim zapanować - zdradził Zamparini włoskim mediom po odejściu piłkarza. - To kobieciarz, którego nie da się kontrolować. Jest Irlandczykiem pozbawionym zasad. Potrafi zniknąć nagle na cały tydzień, żeby polecieć do Mediolanu i polować tam na kobiety. Nigdy nie trenuje, nikogo nie słucha. Na boisku to wspaniały piłkarz i zawsze daje z siebie wszystko. Ale poza murawą to kompletnie nieprzewidywalny i nieodpowiedzialny człowiek.
Na opinię kobieciarza Lafferty sumiennie pracował. W 2012 roku poślubił piękną Miss Szkocji Nicolę Mimnagh, z którą wcześniej zdradzał... poprzednią narzeczoną. Małżeństwo, którego owocem jest 5-letni syn piłkarza Taylor, nie przetrwało długo. Piłkarz rozstał się z żoną w 2014 roku, gdy ta odkryła, że wysyłał sprośne SMS-y do... pokojówki. W 2015 roku kochliwy gwiazdor był już zaręczony z inną pięknością - szkocką modelką Vanessą Chung. Pobrali się trzy tygodnie temu. Na przedramieniu napastnik kazał wytatuować sobie twarz efektownej małżonki (zdjęcie w naszej galerii). Tak jak kiedyś Radosław Majdan wymalował sobie wizerunek Dody...
- Dzięki Vanessie dojrzałem i zmieniłem się. W przeszłości zrobiłem dużo głupich rzeczy, z których nie jestem dumny, ale teraz jestem innym człowiekiem - zarzeka się Lafferty. - Pomógł mi też nasz selekcjoner Michael O'Neill. Dzięki niemu zrozumiałem, że nasza reprezentacja potrzebuje napastnika z głową na karku a nie klauna - dodaje.
Wciąż jednak lubi się wygłupiać. Kiedy jesienią 2015 roku Irlandia Północna wywalczyła awans do Euro 2016, Lafferty w telewizyjnym wywiadzie dla Sky Sports z kamienną twarzą wyznał, że chciałby trafić do jednej grupy z... Brazylią lub Argentyną, bo marzy o meczach przeciwko Neymarowi i Messiemu.
Zamiast na gwiazdy Barcelony trafił na Roberta Lewandowskiego. Który snajper będzie górą w niedzielę, gdy Polska zagra w Nicei z Irlandią Północną?