Reprezentacja Polski w momencie losowania grup mistrzostw Europy była bardzo dużym faworytem do awansu. Wydawało się, że drużyny Czech, Albanii i Mołdawii oraz Wysp Owczych nie będą stanowić dużego wyzwania, a Polacy będą świętować awans na czempionat Starego Kontynentu. Tak się jednak nie stało, a kwestia awansu rozstrzygnie się poprzez grę w barażach. W rozmowie z "Kanałem Sportowym", Kamil Grosicki stwierdził, że drużyna awansuje, gdyż musi odciąć się od "skandalu" i kompromitującej gry, która była w ostatnich miesiącach.
Grosicki ostro o "skandalu" i "kompromitacji". Poszło o reprezentację Polski!
- Zagramy na mistrzostwach Europy 2024? - zapytał Mateusz Borek skrzydłowego Pogoni Szczecin, Kamila Grosickiego
- Zagramy - powiedział były gracz Hull City.
- I na jakiej podstawie mamy jako kibice w to wierzyć, na bazie tego, jak dostaliśmy jednak kilka momentów upokorzenia w ostatnich miesiącach. Zagramy bo? - dopytywał Borek.
- Bo musimy pokazać, że to, co było, to był skandal, to była kompromitacja z naszej gry. Teraz mamy zawodników na takim poziomie, grają w zagranicznych, dobrych klubach i teraz jako Polska musimy wszyscy się zjednoczyć i całą energię przełożyć na boisko. Na pewno mamy zdecydowanie lepszych indywidualnie zawodników, ale teraz w tym czasie musimy stworzyć jedną grupę i awansować na mistrzostwa Europy - odpowiedział ostro Grosicki.