Szef komitetu organizacyjnego EURO 2008 – Martin Kallen twierdzi, że największym problemem tych mistrzostw była momentami kiepska pogoda oraz sprzedaż fałszywych biletów. Ponad 1,7 miliona wejściówek jeszcze przed mistrzostwami została anulowana z powodu sprzedaży na czarnym rynku. - Staraliśmy się z całych sił, ale i tak nie udało się wyeliminować tego problemu – przyznał Kallen.
Mimo to szacuje się iż dzięki mistrzostwom organizatorzy zarobili 250 milionów euro. Pieniądze te mają być przekazane na rozwój futbolu kobiecego i młodzieżowego, szkolenie sędziów i trenerów i pokrycie kosztów administracyjnych.
Mamy więc nadzieję, że uda nam się zorganizować EURO 2012, gdyż taka sumka na rozwój piłki jest nie do pogardzenia.