Od chwili, gdy Polak przeniósł się do Paryża jego forma zaczęła drastycznie spadać. Rywalizacja w zespole mistrza Francji okazała się dla Krychowiak zbyt trudna i nie mógł on liczyć na regularne występy. Nie lepiej było na wypożyczeniu w angielskim WBA. Choć na początku wydawało się, że Polak będzie podstawowym zawodnikiem tego klubu, sytuacja zaczęła zmieniać się na jego niekorzyść.
West Bromwich nie zdecydował się na przedłużenie okresu wypożyczenia pomocnika i Krychowiak wrócił do PSG. Ale wiadomym było, że Paryżanie ponownie będą chcieli oddać swojego zawodnika do innego zespołu. Przeszkodą w znalezieniu nowego pracodawcy były przede wszystkim gigantyczne zarobki Polaka we francuskim klubie.
O zainteresowaniu Lokomotiwu Moskwa mówiło się już od pewnego czasu. W ostatnich dniach sprawy nabrały pozytywnego obrotu dla piłkarza. PSG zgodziło się na pokrycie części pensji Krychowiaka. Ponadto rosyjski klub zastrzegł sobie opcję wykupu za 10 mln euro.
Dla Krychowiaka wypożyczenie do rosyjskiego klubu to raczej krok w tył w karierze. Ale polski pomocnik ponownie musi udowodnić, że stać go na grę w czołowych klubach z Europy. Lokomotiw w ubiegłym sezonie po raz trzeci w swojej historii zdobył mistrzostwo w Rosji i w najbliższym sezonie będzie występował w Lidze Mistrzów. W zespole z Moskwy występuje już inny Polak, Maciej Rybus.