Gwiazda kadry w szpitalu po Polska - Czechy. Nowe fakty w sprawie Karola Świderskiego, niepokojące informacje

Polska piłka nożna znalazła się znów w trudnej sytuacji. Biało-czerwoni wylosowali jedną z łatwiejszych możliwych grup eliminacyjnych Euro 2024. Od początku nasza kadra stawiana była w roli wielkiego faworyta do spokojnego wyjścia z pierwszego miejsca w grupie. Niestety, rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Polacy wygrali zaledwie trzy z ośmiu spotkań z takimi rywalami jak Wyspy Owcze czy Mołdawia. Nasi piłkarze przegrali aż trzy wyjazdowe spotkania, pokonując tylko grupowego outsidera. Kadra prowadzona przez Michała Probierza w ostatnim meczu tylko zremisowała z Czechami 1:1 i istnieje ryzyko, że zmagania w eliminacjach skończy jedynie przed Wyspami Owczymi.

Atrakcyjne partnerki skradły serca polskim kadrowiczom One podbijają kadrę urodą!

Polska - Czechy: Świderski trafił do szpitala. Nowe fakty!

W przerwie meczu z Czechami boisko opuścił wyróżniający się na murawie Karol Świderski. W jego miejsce na placu gry pojawił się Adam Buksa. Szybko okazało się, jakie były przyczyny zejścia piłkarza Charlotte FC. Niestety, piłkarz pojechał prosto ze Stadionu Narodowego do szpitala. Kibice poważnie zmartwili się o wyróżniającego się 26-latka.

- Karol Świderski jest w szpitalu. Dopiero będziemy wiedzieć, co się stało - powiedział krótko na pomeczowej konferencji Michał Probierz.

Nowe informacje w sprawie piłkarza przekazali dziennikarze Jakub Seweryn i Mateusz Borek. Świderski musiał zostać w nocy w szpitalu.

- Z tego, co się dowiedziałem, "Świder" prawdopodobnie spędzi noc w szpitalu na obserwacji - napisał na Twitterze Jakub Seweryn. Z kolei popularny komentator Mateusz Borek dodał, że sytuacja nie jest poważna. - Mam informacje, że nie ma większych problemów z Karolem Świderskim - przyznał.

Jan Tomaszewski nie wytrzymał po Polska - Czechy. Zaczął grzmieć na antenie: Zalewa mnie krew, skompromitowali się

10 zdjęć

Euro 2024: Sytuacja w "polskiej" grupie

Polacy zostali wylosowani w grupie z Albanią, Czechami, Mołdawią i Wyspami Owczymi. W ośmiu spotkaniach zdobyli zaledwie 11 punktów. Przed ostatnią serią spotkań zajmują trzecie miejsce w grupie, wyprzedzając Mołdawię i Wyspy Owcze. Obie te reprezentacje mają jeszcze jedno spotkanie do rozegrania.

Jeśli Mołdawia pokona Czechy w ostatnim spotkaniu, które odbędzie się 20 listopada, Polacy spadną na czwarte miejsce w grupie, a Czechy pożegnają się z miejscem gwarantującym bezpośrednie wyjście z grupy.