Jedenaście meczów w Premier League i jeden gol reprezentanta Polski – do niedawna takie zdanie mogło być wypowiedziane z myślą o Janie Bednarku, ale nie tym razem. To dorobek Matty’ego Casha. Przyszłego reprezentanta Polski, który od kilkunastu dni ma polski paszport. – Jakościowo to wielki skok dla kadry. Determinacja Paulo Sousy przy błyskawicznym nadaniu mu paszportu wskazuje na to, że prawe wahadło mamy zarezerwowane dla Casha. Pozostali, którzy tam grali będą mieć duży kłopot. Zawsze przy takich powołaniach są jakieś wątpliwości, natomiast wydaje mi się, że w najbliższych 10-15 latach to będzie coś zupełnie normalnego. Wiele osób 10 lat temu wyjechało z Polski za granicę za pracą i dzieciaki dorastają poza krajem – mówi Jakub Wawrzyniak.
Dosadna opinia o Piotrze Zielińskim. Włosi uderzyli w Polaka, o tej ocenie może zrobić się głośno
49-krotny reprezentant Polski na własnej skórze przekonał się, gdy na jego pozycji nagle zaczyna grać w kadrze gracz, który całe życie spędził poza Polską. Przed Euro 2012 z podstawowej jedenastki wygryzł go Sebastian Boenish, który rok po urodzinach przeprowadził się do Niemiec.
– Nie podchodziłem do tego taki sposób, że dano zagrać komuś z „zagranicy”. Sebastian był powoływany dużo wcześniej przed Euro 2012, ale on w sumie był kontuzjowany półtora roku. Nie mogłem tego zrozumieć. Chłopak z takimi problemami zdrowotnymi gra w tak ważnym turnieju wszystkie mecze, a ja siedziałem na ławce, grając wszystko wcześniej. Uważam, że ten przypadek i casus Casha to dwa różne przypadki. W życiu każdego piłkarza jest tak, że nie ma takiej osoby w piłce, która zabierze ci boisko. Tam możesz pokazać wszystko. Możesz pokazać swoją wyższość. Patrząc na to, jak Paulo Sousa eliminuje piłkarzy ekstraklasy i nie widzi w nich potencjału, a z drugiej strony ma determinację dla Casha, to chyba bardzo na niego liczy – mówi Wawrzyniak, który jest obecnie ekspertem TVP Sport.
Wyjaśniła się przyszłość Paulo Sousy. Koniec niepewności, podjęto kluczową decyzję
Wawrzyniak wierzy w jakość Casha i uważa, że jego aklimatyzacja w zespole przebiegnie bardzo szybko. – Matty na pewno nie potrzebuje „test-meczów”, bowiem gra na co dzień w Premier League. To dla mnie najlepsza liga na świecie. To jest jego rekomendacja. Fajnie, że najpierw gramy z Andorą. Tam wygramy i zapewnimy sobie baraże. Dla Matty’ego będzie to zgrupowanie, by poznać piłkarzy, zobaczyć jak funkcjonują. To może małoistotny dodatek, ale może coś znaczyć – dodał.
Cezary Kulesza wyjawił ważne informacje. Przeprowadził rozmowy na szczycie, wielka impreza w Polsce?