Wielki powrót Wojciecha Szczęsnego do piłki nożnej staje się faktem. Polski bramkarz zostanie zawodnikiem Barcelony. Rozpoczęły się wielkie dyskusje na temat tego, czy piłkarz powinien być powołany do reprezentacji Polski. Jan Tomaszewski w poniedziałkowej Futbologii Przemka Ofiary szczerze wypowiedział się w tym temacie.
- Jeśli chodzi o Barcelonę, zrobili, co zrobili. Niech zdobywają Puchar Europy, mistrzostwo Hiszpanii… Reprezentacja to moja drużyna narodowa. Nieważne, czy będzie powołany, czy nie, będę kibicował. Moim zdaniem nie powinien zostać powołany – powiedział.
Jan Tomaszewski wbił szpilkę Probierzowi. „Chciał zrobić konkurs Eurowizji”
Jan Tomaszewski wprost przyznał, że nie rozumie postawy selekcjonera reprezentacji Polski. Bramkarz przyznał, że tylko w Polsce trwają kombinacje z wyborem szefa defensywy.
- Rozpoczynają się dywagacje, czy wróci do reprezentacji. Jezusie… Będę oglądał kadrę, Barcelony nie. Na rok może wrócić do kadry, a co będzie później? Michał Probierz chciał zrobić konkurs, chyba Eurowizji, ale nic z tego nie wyszło. On się boi wytypować bramkarza numer 1 – powiedział, porównując sytuację do kadry Niemiec. - W Niemczech selekcjoner powiedział, że jedynką będzie Nubel. A u nas konkurs – skończył temat.
Barcelona chce podpisać z nim kontrakt na dłużej. Od tego może zależeć przyszłość zespołu