Kadra pod wodzą selekcjonera Jerzego Brzęczka długo mierzyła się ze sporą krytyką. Kibice poddawali w wątpliwość, czy poradzi sobie podczas nadchodzących mistrzostw Europy. Ówczesny szef Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek, nie zdecydował się jednak na rozstanie ze szkoleniowcem po listopadowych meczach. Wykonanie takiego ruchu dopiero w styczniu odbiło się gigantycznym echem i stanowiło niemąłą sensację.
Zobacz też: Jerzy Brzęczek szczerze o zwolnieniu z reprezentacji Polski! Były selekcjoner przerwał milczenie, padły gorzkie słowa
Kibice snuli domysły, że o decyzji mogła zaważyć także kiepska atmosfera w drużynie narodowej. Co na to sam Jerzy Brzęczek? - Nie mieliśmy problemów jeżeli chodzi o funkcjonowanie szatni. To jasne, że ci, którzy będą na ławce i trybunach nie będą zadowoleni. Każda moja odprawa kończyła się słowami, że ci, którzy nie grają, mogą być na mnie wściekli. Ale na mnie. Nie na zespół - jasno podkreślił Jerzy Brzęczek goszczący w "Kanale Sportowym" i dający do zrozumienia, że w jego optyce atmosfera wcale nie była zła.