Jessica Ziółek, Arkadiusz Milik

i

Autor: Instagram/ jessica_ziolek, Cyfra Sport Jessica Ziółek, Arkadiusz Milik

Ziółek wyjaśnia

Jessica Ziółek ujawnia powody, dla których rozstała się z Arkadiuszem Milikiem. To brzmi jak przestroga, przeżywa to wiele par [WYWIAD]

2023-09-07 13:31

Jak wygląda życie z piłkarzem? Jakie są piękne i ciemne strony bycia partnerką światowej sławy gwiazdy? O tym pisze w swojej książce "WAGs. Cała prawda o kobietach piłkarzy" Jessica Ziółek (28 l.), była narzeczona Arkadiusza Milika, która porozmawiała z nami o kulisach powstawania tego dzieła. Ziółek wyjawiła nam też prawdziwe powody rozstania z Arkadiuszem Milikiem. Jej książkę, wydaną nakładem wydawnictwa "Harde", od 6 września można kupować na vivelo.pl i w księgarniach w całej Polsce.

„Super Express”: - Twój obecny narzeczony, bramkarz Znicza Pruszków Miłosz Mleczko, nie miał nic przeciwko, żeby ta książka powstała?

Miłosz dowiedział się o tym, kiedy już ją pisałam. Jest osobą, która bardzo mocno mnie wspiera. Nie miał nic przeciwko, bo wie, że to moje życie. Jeśli ta książka ma odmienić życie niejednej kobiety, to warto ją wydać.

- Dlaczego rozstaliście się z Arkiem Milikiem?

- Zaczęłam być z Arkiem w bardzo młodym wieku. Miałam niespełna 17 lat, a on niespełna 18. Przeżyliśmy ze sobą najlepsze, ale też najgorsze chwile swojego życia. W książce zawarte są niektóre powody.

- Rozumiem, że czytelnik książki „WAGs. Cała prawda o kobietach piłkarzy” domyśli się, jakie to powody?

- Tak, bo jeszcze nigdy tego nie powiedziałam. Dorastaliśmy razem i tak sobie myślę, że jednak czasami miłość nie wystarcza. Trzeba mieć coś więcej. A my po prostu z czasem zaczęliśmy traktować się jako rodzeństwo, niż jako para. Są związki, które przetrwały. Jednym z przykładów są Marta i Kamil Glik, którzy są ze sobą od 15 roku życia. Nasz związek akurat nie przetrwał, ale dalej mamy ze sobą kontakt, więc nie jest chyba tak źle.

Jessica Ziółek wyjaśnia, dlaczego napisała książkę akurat teraz. Wyznanie byłej Arkadiusza Milika, "To by mnie męczyło"

- Jak wyglądałoby twoje życie, gdybyś nigdy nie poznała Arka Milika?

- Nie wiem, gdzie bym była teraz, ale mogę powiedzieć, jakie plany miałam przed poznaniem Arka. Chciałam zostać dziennikarką, zapisałam się na studia. Ale kiedy zobaczyłam, że w Polsce nie są pożądane prawdziwe informacje, tylko mięso, to zrezygnowałam. Ale wciąż marzy mi się praca w telewizji.

- Kobieta piłkarza żyje trochę w "złotej klatce"? Nie dociera do niej żadne zło, dopóki jest z tym piłkarzem?

- Oj, dociera. Czasami dziewczyny nie chcą się przyznać do tego, że są te ciemne strony medalu. Jak jest fajnie to OK, ale kiedy jest źle, to trzeba stawiać temu czoła.

- Często pojawia się osąd, że WAGs są z piłkarzami tylko dla pieniędzy. Co ty na to?

- Nasza miłość z Arkiem na pewno nie była dla pieniędzy, ponieważ jak się poznaliśmy, byliśmy bardzo młodzi. Nie jest to możliwe, żebym ja jako 17-latka myślała o pieniądzach. Żyłam u swoich rodziców, on u siebie. Nawet były takie momenty, że chcieliśmy zamieszkać razem, ale wypłata nie wystarczyła nam na wynajem. Roznosiłam ulotki, byłam hostessą i rozdawałam chleb. W tym świecie miłość nie wystarcza.

- Jest stereotyp, że kobiety piłkarzy miały operacje plastyczne. Jak to jest u ciebie?

- Kobiety piłkarzy inwestują w swój związek, każda chce być idealna dla swojego faceta. Ja zawsze marzyłam, żeby zmniejszyć sobie nos i to zrobiłam. Widziałam defekt na swojej twarzy i go poprawiłam. Jestem za tym, żeby kobiety to robiły, oczywiście z głową. Jest bardzo wiele poprzerabianych kobiet, ale jeśli facetowi to odpowiada, to dlaczego nie?

Jessica Ziółek ostro o Jakubie Rzeźniczaku

QUIZ. Czy naprawdę wiesz wszystko o rodzinie Lewandowskich? W tym quizie schody zaczynają się od 7 pytania!

Pytanie 1 z 10
Jak ma na imię mama Roberta Lewandowskiego?
Najnowsze