Zachwyci Fernando Santosa?
Młody golkiper w ostatnim okresie poczynił ogromne postępy. Wywalczył sobie pewnie miejsce w bramce stołecznego klubu. Zauważył go poprzedni selekcjoner Czesław Michniewicz, który zabrał go na mistrzostwa świata. Tyle że Tobiasz nie był zgłoszony do oficjalnej kadry, lecz tylko uczestniczył w treningach kadry. Czy teraz wpadnie w oko także Fernando Santosowi?
Ważne jest ogranie
Tobiasz wzbudza zainteresowanie zagranicznych klubów. Ostatnio pojawiły się medialne doniesienia, że jest na liście życzeń VfL Wolfsburg. - Jeszcze rok powinien pograć w ekstraklasie, a potem niech wyjeżdża i podbija Europę - mówi nam Arkadiusz Onyszko, były bramkarz kadry. - W tym momencie w jego przypadku ważne jest ogranie, zdobycie doświadczenia. Dlatego niech trochę jeszcze połapie w Legii. Przecież ma za sobą dopiero jedną rundę w ekstraklasie. Dajmy mu się wykazać. Dobrze byłoby, że Legia awansowała do europejskich pucharów, bo miałby okazję się sprawdzić i na tym polu - wylicza.
Najlepiej w Polsce gra nogami
Onyszko zwraca uwagę na ważny atut gracza warszawskiej drużyny. - To kompletny bramkarz - stwierdza. - Rzuca się w oczy u niego bardzo dobra gra nogami, która jest doceniana za granicą. W tym elemencie jest w Polsce najlepszy - zaznacza.
Były reprezentant Polski Sebastian Mila także wysoko ocenia możliwości młodzieżowca stołecznego klubu. - Tobiasz jest coraz pewniejszy - ocenia. - Co najważniejsze: dźwiga ciężar wielkiego klubu jakim jest Legia. To nie jest łatwe. Jak będzie miał pokorę i pewność siebie, to może wiele osiągnąć w futbolu. Wierzę w tego chłopaka - podkreśla Mila.