Bezlitośnie szydzą z Lukasa Podolskiego
24 listopada zeszłego roku renoma Lukasa Podolskiego na dobre podupadła. W derbowym meczu Górnika Zabrze z Piastem Gliwice niemiecki mistrz świata wykazał się zdecydowanie przesadzoną brutalnością, po czym co gorsza nie miał w sobie żadnej skruchy. Jego wejście mogło zakończyć karierę Damiana Kądziora, a 39-latek skwitował wszystko uśmieszkiem i postanowił dalej prowokować piłkarzy i kibiców Piasta. Trudno zrozumieć, dlaczego nie został jakkolwiek ukarany za ten boiskowy bandytyzm. Komisja Ligi ukarała go tylko finansowo za niesportowe gesty pod adresem rywali. Kibice jednak tego nie zapomną i widać to po ostatniej sytuacji z towarzyskiego turnieju w katowickim Spodku.
Na dwie minuty przed końcem meczu Górnik prowadził z Wisłoką Dębica 4:1, ale to nie powstrzymało Podolskiego przed brutalnym wejściem w nogi Jakuba Siedleckiego przy linii bocznej. Po gwizdku sędziego zdenerwowany gwiazdor rzucił do tego piłką w sfaulowanego piłkarza i kolejny raz dał swoim przeciwnikom solidny argument. Po wszystkim, gdy emocje opadły, były piłkarz m.in. Bayernu Monachium i Arsenalu przeprosił zawodnika Wisłoki i wręczył mu swoją koszulkę, ale i tak pozostał duży niesmak po jego agresywnym zagraniu w towarzyskim turnieju.
"Poldi" musi się teraz zmierzyć z łatką brutala i boiskowego chama. Właściwie na każdym kroku jest zaczepiany, o czym przekonał się, publikując teoretycznie niewinne nagranie z rodzinnej zabawy na sankach. Fani błyskawicznie wykorzystali fakt, że sanki to także dobrze znane piłkarskie pojęcie na zbyt ostry wślizg.
"Podolski i sanki - name more iconic duo [podaj bardziej ikoniczny duet - tłum. red.]" - napisał dziennikarz TVP Sport, Patryk Prokulski. Podobnych wpisów było znacznie więcej: "Sankami komuś w nogi??", "Lepiej takie sanki niż w nogi rywali", "Tylko tych dzieci nie kopnij", "Odruchowo nogi w górze, żeby przypadkiem wślizg nie był czysty". Aż strach pomyśleć, jakie emocje będą wokół Podolskiego, gdy Ekstraklasa wznowi już rozgrywki. Pierwszy mecz Górnika po zimowej przerwie odbędzie się 2 lutego z Puszczą Niepołomice.