Lukas Podolski

i

Autor: Cyfrasport Lukas Podolski

Zasłuzył?

Aż chce się płakać, co zrobili Lukasowi Podolskiemu! Nie mieli żadnej litości dla gwiazdy Górnika Zabrze

2025-01-14 21:25

Lukas Podolski nie ma ostatnio dobrej prasy. Zamieszanie wybuchło po jego brutalnym faulu w listopadowym meczu Górnika Zabrze z Piastem Gliwice, po którym niemiecki mistrz świata nie wykazał żadnej skruchy. Oliwy do ognia dolało jego ostatnie wejście w... towarzyskim turnieju halowym. Nic dziwnego, że "Poldi" mocno obrywa za swoją boiskową agresję. Wystarczy, że da tylko najmniejszy powód.

Bezlitośnie szydzą z Lukasa Podolskiego

24 listopada zeszłego roku renoma Lukasa Podolskiego na dobre podupadła. W derbowym meczu Górnika Zabrze z Piastem Gliwice niemiecki mistrz świata wykazał się zdecydowanie przesadzoną brutalnością, po czym co gorsza nie miał w sobie żadnej skruchy. Jego wejście mogło zakończyć karierę Damiana Kądziora, a 39-latek skwitował wszystko uśmieszkiem i postanowił dalej prowokować piłkarzy i kibiców Piasta. Trudno zrozumieć, dlaczego nie został jakkolwiek ukarany za ten boiskowy bandytyzm. Komisja Ligi ukarała go tylko finansowo za niesportowe gesty pod adresem rywali. Kibice jednak tego nie zapomną i widać to po ostatniej sytuacji z towarzyskiego turnieju w katowickim Spodku.

Lukas Podolski „zagrzał się” w hali, w Spodku znów wyciął równo z trawą, ale i przeprosił. GieKSa wzięła wszystko

Na dwie minuty przed końcem meczu Górnik prowadził z Wisłoką Dębica 4:1, ale to nie powstrzymało Podolskiego przed brutalnym wejściem w nogi Jakuba Siedleckiego przy linii bocznej. Po gwizdku sędziego zdenerwowany gwiazdor rzucił do tego piłką w sfaulowanego piłkarza i kolejny raz dał swoim przeciwnikom solidny argument. Po wszystkim, gdy emocje opadły, były piłkarz m.in. Bayernu Monachium i Arsenalu przeprosił zawodnika Wisłoki i wręczył mu swoją koszulkę, ale i tak pozostał duży niesmak po jego agresywnym zagraniu w towarzyskim turnieju.

"Poldi" musi się teraz zmierzyć z łatką brutala i boiskowego chama. Właściwie na każdym kroku jest zaczepiany, o czym przekonał się, publikując teoretycznie niewinne nagranie z rodzinnej zabawy na sankach. Fani błyskawicznie wykorzystali fakt, że sanki to także dobrze znane piłkarskie pojęcie na zbyt ostry wślizg.

"Podolski i sanki - name more iconic duo [podaj bardziej ikoniczny duet - tłum. red.]" - napisał dziennikarz TVP Sport, Patryk Prokulski. Podobnych wpisów było znacznie więcej: "Sankami komuś w nogi??", "Lepiej takie sanki niż w nogi rywali", "Tylko tych dzieci nie kopnij", "Odruchowo nogi w górze, żeby przypadkiem wślizg nie był czysty". Aż strach pomyśleć, jakie emocje będą wokół Podolskiego, gdy Ekstraklasa wznowi już rozgrywki. Pierwszy mecz Górnika po zimowej przerwie odbędzie się 2 lutego z Puszczą Niepołomice.

Lukas Podolski mocno nabroił, posypały się cięgi. Igor Lewczuk ostro po występku gwiazdy Górnika Zabrze!

TEST KEBABA LUKASA PODOLSKIEGO W BERLINIE

Najnowsze