Polska - Węgry: Krzysztof Piątek powolny jak hipopotam na mokradłach

i

Autor: CyfraSport / Pixabay Polska - Węgry: Krzysztof Piątek "powolny jak hipopotam na mokradłach"

Kadrowicz porównany do powolnego hipopotama w mokradłach. Gorzka ocena po Polska - Węgry

2021-11-16 15:28

Trzeba się mocno wysilić, żeby znaleźć jakiekolwiek pozytywy w grze Polski w meczu z Węgrami (1:2). Kadra zagrała katastrofalnie, a najgorsi zdecydowanie byli Tymoteusz Puchacz i Krzysztof Piątek. Pierwszy zachowywał się jak dziecko we mgle, a drugi był powolny jak hipopotam w mokradłach. Zobacz nasze oceny po meczu Polska - Węgry!

Wojciech Szczęsny - 2

Na palcach jednej ręki można w ostatnim czasie policzyć mecze kadry, w których nie wpuścił gola. Wygląda na to, że szybko zatęsknimy za Łukaszem Fabiańskim.

Tomasz Kędziora - 3

Lewa strona obrony to nie jest jego naturalna pozycja, ale radził sobie nieźle. A miał co robić, bo musiał łatać dziury w ustawieniu, kiedy „królewicz” Puchacz nie zdążył wrócić.

Paweł Dawidowicz - 3

Wielkich błędów nie popełnił, ale szczycić też nie ma się czym. Dosyć udanie wyprowadzał piłkę i trzymał linię, wspierał Bednarka.

Jan Bednarek - 2

O dziwo nieźle pokazywał się w ataku, ale wpływ na jego ocenę ma przede wszystkim gra w obronie. Był szefem defensywny, która dwa razy fatalnie się pomyliła. Zamieszany w drugiego gola.

Matty Cash – 2

Ładnie odśpiewał Mazurka Dąbrowskiego i to by było na tyle z dobrych informacji. Chęci do gry mu nie brakowało, ale był kompletnie bezproduktywny. Dostał żółtą kartkę, a zasłużył nawet na czerwoną.

Karol Linetty - 2

Pełnił rolę defensywnego pomocnika i średnio sobie z tym radził, bo Węgrzy na długie momenty osiągali przewagę w środku pola. Po jego faulu i rzucie wolnym rywale strzelili gola.

Jakub Moder - 2

Kiedyś Moderator gry, teraz tylko statysta. Niby próbował szarpać, ale niewiele z tego wynikało. Ponosi część winy przy pierwszym golu dla Węgrów.

Mateusz Klich - 2

Głupią kartką wykluczył się z występu w pierwszym meczu barażowym. Próbował współpracować z Cashem, ale nie rozumieli się. Brakowało zaskakujących, otwierających podań.

Tymoteusz Puchacz - 1

Poruszał się po boisku jak wóz drabiniasty wypełniony snopkami. Na jego konto idą oba gole dla Węgier. W ofensywie starał się szarpać, ale w obronie był jak dziecko we mgle.

Karol Świderski - 4

Chyba już nikt nie ma wątpliwości, że to Świderski będzie partnerem Roberta Lewandowskiego w polskim ataku. Dynamiczny, szybki. Najpierw świetnie podał do Modera, a w drugiej połowie strzelił gola.

Krzysztof Piątek - 1

To nie pistolet, to pukawka. Tragiczny występ piłkarza Herthy, brakowało mu wszystkiego po trochu. Szwankowała technika, nie był dynamiczny, ale drewniany.

Piotr Zieliński - 4

Dlaczego nie zagrał od początku? Kiedy wszedł na boisko, od razu rozruszał grę Polaków. Widać było dużą jakość.

Kamil Jóźwiak - 3

Zmienił Casha i był od niego lepszy, ale też Ameryki nie odkrył. Wtopił się w szarzyznę.

Arkadiusz Milik, Przemysław Frankowski, Przemysław Płacheta grali zbyt krótko

Trener Paulo Sousa - 1

Niby doświadczony, a zachował się jak żółtodziób. Albo zlekceważył Węgrów, wystawiając rezerwowy skład, albo jest piłkarskim samobójcą. Nie wiadomo, co gorsze.

Sonda
Czy Polska awansuje na MŚ w Katarze?

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze