Kamil Wilczek

i

Autor: East News Kamil Wilczek w barwach Carpi Perugia

Kamil Wilczek głodny goli w Serie A! Piccolo Lupo zaczyna sezon

2015-08-21 10:39

Nie mogę się doczekać startu ligi, jestem głodny gry i goli. A mój apetyt jest jeszcze większy, bo trafiłem do jednej z najbardziej prestiżowych lig w Europie - mówi Kamil Wilczek (27 l.), napastnik Carpi przed debiutem we włoskiej Serie A. Czy dostanie też szansę od Adama Nawałki w reprezentacji Polski?

W ubiegłym sezonie Wilczek z 20 bramkami został królem strzelców Ekstraklasy. Potem odszedł z Piasta Gliwice i podpisał 3-letnią umowę z Carpi, beniaminkiem Serie A.

Niemcy - Polska: Powołania Adama Nawałki na mecz z Niemcami

- Trafiłem do klubu, w którym mam możliwość rozwoju. Zanim postawiłem na Carpi, konsultowałem się m.in. z Kamilem Glikiem - tłumaczy Wilczek.

Wilczek liczy, że Carpi nie będzie czerwoną latarnią ligi. - To, że klub jest nowicjuszem w Serie A i ma niski budżet, nie musi oznaczać, że będzie chłopcem do bicia. Wymieniają nas jako kandydata do spadku, ale chcemy wzorować się na Sassuolo, które od momentu awansu w 2012 roku zachowuje miejsce wśród najlepszych - przypomina Wilczek.

Polak zadebiutował w Carpi w wygranym 2:0 meczu z Livorno w Pucharze Włoch. Pojawił się na boisku w 103. minucie dogrywki.

- Teraz pora na debiut w Serie A, w sobotę zagramy z Sampdorią - mówi. A w następnej kolejce zmierzymy się z Interem. Przed miesiącem w sparingu przegraliśmy z nim 2:4. Oby w lidze było lepiej.

Wilczek zaraz po podpisaniu kontraktu rozpoczął naukę włoskiego. - Jeszcze w Polsce wziąłem kilka lekcji - opowiada. - Teraz mam nauczyciela, z którym rozmawiam przez Skype'a. Na pierwszych zajęciach koledzy mnie zaskoczyli, bo wiedzieli, co oznacza moje nazwisko. Ja też byłem przygotowany, bo wcześniej sprawdziłem, że "piccolo lupo" to mały wilk.

Ostatnio Wilczek otrzymał powołanie do reprezentacji Polski na mecze z Niemcami (4.09) i Gibraltarem (7.09) w eliminacjach EURO 2016.

- To był radosny dzień, bo zadzwonił do mnie selekcjoner Adam Nawałka. Może w kadrze byłbym już wcześniej, ale pod koniec sezonu doznałem urazu, który wykluczył mnie z gry. Chciałbym zadebiutować, wygrać z Niemcami i zostać w drużynie narodowej jak najdłużej - marzy napastnik Carpi.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze