Wojciech Szczęsny - AS Roma

i

Autor: East News Wojciech Szczęsny - AS Roma

Legenda nie ma wątpliwości: Wojciech Szczęsny w Juventusie to bardzo dobry pomysł

2017-06-09 10:44

Od kilku dni w mediach coraz głośniej mówi się o tym, że Wojciech Szczęsny zasili szeregi Juventusu Turyn. Finalista tegorocznej Ligi Mistrzów chce znaleźć następcę dla Gianluigiego Buffona, który wielkimi krokami zbliża się do końca kariery. "Stara Dama" podobno ustaliła już warunki kontraktu z reprezentantem Polski. Jeden z legendarnych zawodników Juve, Gianluca Zambrotta, uważa, że to świetny krok.

Wojciech Szczęsny w minionym sezonie był jednym z najjaśniejszych punktów AS Roma. Reprezentant Polski do klubu ze stolicy Włoch został wypożyczony z Arsenalu. I to właśnie z "Kanonierami" Juventus Turyn musi negocjować warunki przejścia golkipera. Włoskie media podały, że szczegóły indywidualnej umowy zostały już ustalone i piłkarz czeka na porozumienie między klubami. Decyzji "Starej Damy" mocno przyklasnął Gianluca Zambrotta. Obrońca w barwach mistrzów Serie A i finalisty tegorocznej Ligi Mistrzów występował przez siedem lat. - Transfer Szczęsnego to na pewno bardzo dobry pomysł. To bramkarz z bardzo dużą jakością. Juventus ma teraz Gianluigiego Buffona, ale wiadomo, że szuka dla niego godnego następcy - powiedział Zambrotta w rozmowie z portalem interia.pl.

Sprawdź: Ile w Juventusie zarobi Wojciech Szczęsny?

Wojciech Szczęsny po ewentualnym podpisaniu umowy z Juve musi jednak liczyć się z tym, że przynajmniej przez rok będzie tylko zmiennikiem Buffona. Dopiero po przyszłym sezonie wygasa bowiem kontrakt legendy włoskiej piłki, choć nie wiadomo czy umowa nie zostanie przedłużona. Sam mistrz świata z 2006 roku podkreślał już kilka razy, że wciąż jest w dobrej formie. - Wiadomo, że on musi kiedyś odejść. Nie wiem kiedy dokładnie chce zakończyć karierę. Myślę jednak, że Juve już myśli o nowym golkiperze - dodał Gianluca Zambrotta.

Turyńczycy za Szczęsnego mają zapłacić Arsenalowi 14 milionów euro. Kolejne dwa to bonusy, zawarte w umowie. Nawet po zakończeniu kariery przez Buffona Polakowi może być ciężko. "Gigi" jest ulubieńcem trybun i z pewnością fanom "Starej Damy" zajmie trochę czasu zanim w pełni przekonają się do jego następcy.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze