Marcin Bułka wyśrubuje rekord we Francji? Sebastien Frey o wyczynach Polaka. Wskazał atuty gwiazdy Nicei, prognozuje głośny transfer

i

Autor: Jakub Piasecki/Cyfrasport, Wikimedia

Kadrowicz zachwyci z Nantes?

Marcin Bułka wyśrubuje rekord we Francji? Sebastien Frey o wyczynach Polaka. Wskazał atuty gwiazdy Nicei, prognozuje głośny transfer [ROZMOWA SE]

2023-12-02 10:56

Marcin Bułka rozgrywa sezon życia we Francji. Bramkarz Nicei nie puścił gola w dziesięciu meczach i jest coraz bliżej wyrównania rekordu Ligue 1. Były francuski bramkarz Sebastien Frey tak ocenia świetną serię gwiazdy Nicei. Wskazał jego mocne strony. Dodał, że może być bohaterem głośnego transferu.

Sebastien Frey: - W tym sezonie Marcin Bułka notuje fantastyczną serię w lidze francuskiej. Jak pan podchodzi do jego wyczynów?

"Super Express": - Niewątpliwie ten sezon jest dla niego znakomity. Polak od początku cieszy się zaufaniem trenera Nicei i prezentuje się doskonale. 10 czystych kont w 13 meczach robi ogromne wrażenie. Dał sobie wbić zaledwie cztery gole. Nie sądzę, aby w tej chwili w Europie był bramkarz z lepszą średnią.

- Skąd taka u niego taka eksplozja talentu?

- Myślę, że przede wszystkim dojrzał. Wcześniej, jako młody piłkarz trafił do PSG, gdzie nie miał wielkich szans na regularne granie. Później rywalizował w Nicei z Kasprem Schmeichelem. Nie grał regularnie, ale trenując u boku takich zawodników zyskał bardzo dużo. Mam tu na myśli zajęcia u boku takich asów jak wspomniany Duńczyk czy Keylor Navas i Gianluigi Donnarumma w PSG. W tej chwili udowadnia swoją wartość. Widać, że cieszy się grą. Na tym zyskuje także drużyna z Lazurowego Wybrzeża.

- Co należy do największych atutów polskiego bramkarza?

- Dobrze czyta grę, jest pewny na przedpolu. Ma stalowe nerwy, potrafi odpowiednio ustawiać kolegów w defensywie, a przy okazji ma bardzo dobry refleks. Poza tym nie brakuje mu pewności siebie. Nie zapominajmy, że w przeszłości trenował już z gwiazdami Chelsea i PSG, więc miał styczność z tymi największymi z największych.

- Na ile seria bez puszczonych goli może zbudować pewność siebie zawodnika?

- Myślę, że bardzo mocno. On sam zdaje sobie sprawę, że taki wynik, cztery puszczone gole i 10 czystych kont to absolutnie kosmiczny wynik. Niespotykany w najsilniejszych ligach europejskich. Jeżeli w meczach z Olympique Lyon, Monaco, czy Marsylią nie puszczasz goli, to musisz być pewny siebie i każdy mecz „na zero” z tyłu tę pewność siebie buduje. Trzeba go także pochwalić za koncentrację. Nieraz w tym sezonie Bułka swoimi interwencjami ratował skórę kolegom.

- Czy jest w stanie pobić rekord Geatana Huarda?

- Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby to przewidzieć. Bułka zachował czyste konto w ośmiu meczach z rzędu, ale do rekordu legendarnego golkipera Bordeaux jednak trochę jeszcze mu brakuje. Może gdyby byłaby to kwestia jednego meczu, ale w tej chwili ten pościg możemy traktować w kategorii ciekawostki. Jednak ściskam kciuki za niego. Niech kontynuuje swoją świetną serię.

- Niedawno w Polsce toczyła się dyskusja, czy Bułka powinien grać w reprezentacji Polski. Co pan o tym sądzi?

- Wiem, że macie świetnych bramkarzy. Regularnie śledzę poczynania Wojtka Szczęsnego w Juventusie. Uważam go za wybitnego golkipera. Między nim a Bułką jest dziewięć lat różnicy, a to bardzo dużo. Uważam, że z takim golkiperem jak Bułka macie w drużynie narodowej tę pozycję ustawioną na wiele lat.

- Czy Bułka po sezonie może zmienić Niceę na większy klub?

- Niczego nie można wykluczyć. Na jego miejscu zostałbym, przynajmniej na razie, w tej drużynie. Nicea świetnie prezentuje się w lidze i pewnie kroczy do Ligi Mistrzów. Jeżeli Bułka także w przyszłym sezonie będzie prezentował się równie dobrze i jeszcze pokaże się na międzynarodowej arenie, to faktycznie może stać się bohaterem dużego transferu.

Sonda
Czy Polska wygra baraże i awansuje na Euro 2024?
QUIZ: Rozpoznasz polskich piłkarzy? Lewandowskiego zna każdy, a resztę? 15/20 to absolutne minimum
Pytanie 1 z 20
Zaczniemy podobnie jak w piłce. Bramkarz na zdjęciu to...
Wojciech Szczęsny
Marcin Cebula o swojej zmarnowanej „setce” i wielkich nerwach w końcówce
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze