Wojciech Szczęsny zdecydował się na bardzo nieoczekiwany ruch. Były bramkarz Arsenalu, Romy i Juventusu Turyn ogłosił na swoich mediach społecznościowych, że nie będzie już więcej grał w piłkę nożną. W swojej publikacji, zawodnik powiedział o rodzinie i o chęci spędzenia z nią dalszego czasu. Marina Łuczenko-Szczęsna nie czekała z reakcją i za pośrednictwem Instagrama powiedziała wprost, co sądzi o emeryturze ukochanego, zamieszczając bardzo wymowną piosenkę, która chyba idealnie podsumowuje to, co zrobił Szczęsny.
Wojciech Szczęsny kończy karierę. Małżonka reaguje
- Dałem 18 lat mojego życia, codziennie, bez wymówek. Dzisiaj moje ciało wciąż czuje się gotowe na wyzwania, ale mojego serca już w tym nie ma. Czuję, że teraz nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę mojej rodzinie — mojej wspaniałej żonie Marinie i dwójce naszych pięknych dzieci Liamowi i Noelii. Dlatego zdecydowałem się odejść z profesjonalnej piłki - pisał Szczęsny o powodach odejścia na emeryturę.
Na emeryturę męża zareagowała Marina Łuczenko-Szczęsna, która zamieściła na mediach społecznościowych publikację męża, zamieszczając przy tym piosenkę Franka Siniatry, "My Way", w której to legendarny artysta opowiadał o odejściu ze sceny. Trzeba przyznać, że jest to wyjątkowo piękna klamra kariery byłego gwiazdora reprezentacji Polski.