Mateusz Borek przekazał fatalne wieści o reprezentancie Polski. Bielik ma być załamany, to może być dramat

O Krystianie Bieliku można było usłyszeć już wiele lat temu. Pomocnik w młodym wieku trafił do Arsenalu, co już mogło oznaczać, że drzemie w nim spory potencjał i z uwagą przyglądano się rozwojowi jego kariery. Czesław Michniewicz od dawna ma Bielika na oku i chętnie powoływał go, gdy prowadził kadrę U-21. Być może kariera piłkarza potoczyłaby się jeszcze lepiej, gdyby nie ciężkie kontuzje.

Bayern postawił sprawę jasno. Ten szczegół może zadecydować o transferze Lewandowskiego, są konkrety

Mateusz Borek przekazał złe wieści o Bieliku. Te słowa nie zwiastują niczego dobrego

Bielik dwukrotnie zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. To jeden z najcięższych urazów, jakiego może doznać piłkarz. Pomocnik musiał więc pauzować przez wiele miesięcy, co zahamowało jego karierę. Teraz wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, aby Bielik znów zaczął dawać jasny sygnał, że może być ważnym elementem kadry.

Czesław Michniewicz z planem na rewanż w Lidze Narodów. W takim zestawieniu Polska zagra z Belgią?

Pech nie omija jednak 24-latka. Zawodnik miałby zapewne szansę na występ w jednym z meczów Ligi Narodów, ale na zgrupowanie przyjechał z drobnym urazem. Gdyby tego było mało podczas wewnętrznej gierki doznał kontuzji i musiał opuścić boisko. Znów można było myśleć o najgorszym z możliwych scenariuszów.

Borek zdradził, co powiedział mu Bielik. Złe informacje

Pierwsze komunikaty z kadry nie były jednak złe, bo lekarz reprezentacji uspokajał, że uraz zawodnika nie jest poważny. Nieco inne informacje ujawnił Mateusz Borek w programie "Moc Futbolu" w Kanale Sportowym. - Trener miał koncepcję sprawdzenia na tym zgrupowaniu Krystiana Bielika. Był kandydatem, żeby dać coś innego w środkowej strefie - zaczął dziennikarz.

- On jest załamany. Rozmawiałem z nim w przerwie w meczu. Krystian leci do lekarza do Londynu. Mówił mi, że noga ciągle go boli - zdradził Borek. Dodał jednocześnie, że problemem jest również sytuacja klubowa, bo Derby County, obecny zespół Bielika ma poważne problemy finansowe i piłkarz najpewniej będzie musiał szukać sobie nowego miejsca pracy.