Michał Probierz postawił na dość nieoczywiste rozwiązanie przy powołaniach na Ligę Narodów! Selekcjoner zrezygnował z Kamila Grabary, który prezentuje się bardzo dobrze w barwach Wolfsburga i już teraz nazywany jest jednym z najlepszych bramkarzy Bundesligi. Zdaniem części ekspertów faktem braku powołania dla golkipera Kopenhagi jest kwestia tego, że sam zainteresowany mówił swego czasu, że nie jest zainteresowany pozycją 3-4 bramkarza drużyny narodowej. Zdaniem Wichniarka, sam Probierz popełnił jednak bardzo duży błąd.
Michał Probierz popełnił błąd? Były reprezentant Polski nie ma wątpliwości, mówi o tym wprost
O braku Grabary w kadrze Wichniarek powiedział w TVP Sport, zaznaczając wprost, że nie zgadza się w tej kwestii z Michałem Probierzem.
- - Nie znam ambitnego piłkarza, który powie, że zadowoli się rolą zmiennika. Grabara jest ambitny, pewny siebie, ma umiejętności. To spowodowało, że Wolfsburg zapłacił za niego 13,5 mln euro, czyniąc go trzecim najdroższym bramkarzem w historii Bundesligi. Takie są fakty. Ma charakter i umiejętności pozwalające rywalizować z najlepszymi. Słyszę obawy, że jak przyjdzie do kadry, to zaburzy harmonię i świetną atmosferę. Ale co ta świetna atmosfera jak na razie nam dała? Punkt na Euro i szybki powrót do domu. Wolę tylko dobrą atmosferę w drużynie, którą wyniki zmienią w świetną - mówi były napastnik klubów Bundesligi.
- Powtarzam: brakuje mi w kadrze Grabary w kontekście słów selekcjonera, że nie ma numeru jeden. Przecież Grabara nie mówi, że ma być numerem jeden. Z najlepszymi trener powinien rozmawiać, a z tego co wiem, z Grabarą nie zamienił słowa. To dorośli mężczyźni, można znaleźć rozwiązanie i dojść do porozumienia, zamiast wywoływać sztuczne afery, bo ktoś coś powiedział - stwierdził Wichniarek w rozmowie z TVP Sport.