W końcu coś mu przeskoczyło
W premierowym sezonie wywalczył z Brugge tytuł. Mimo początkowych trudności nie żałuje decyzji o wyjeździe do Belgii - To był dla mnie krok naprzód - powiedział Michał Skóraś podczas konferencji prasowej, cytowany przez PAP. - Musiałem nabrać trochę cierpliwości. Kolejny raz w moim życiu sprawdziło się, że ciężka praca i cierpliwość opłaciły się. W pewnym momencie coś "przeskoczyło". Jestem zadowolony, że zdobyliśmy mistrzostwo Belgii już w moim pierwszym sezonie - podkreślił.
Arkadiusz Milik zbawi reprezentację Polski? "Musi pokazać, że warto na niego stawiać"
Nie jest pewny wyjazdu na EURO
Progres u piłkarza zauważył także selekcjoner Michał Probierz, który powołał go do szerokiej kadry na EURO. Czy pomocnik Brugge zasłuży na to, aby pojechać na niemieckie finały? - Nie mogę powiedzieć śmiało, że na pewno pojadę na Euro - zaznaczył Skóraś, cytowany przez PAP. - Muszę udowodnić to na treningach i w meczach towarzyskich. Wahadło, skrzydło czy nawet fałszywa dziewiątka, jak bywa w klubie: żadna z tych ról nie sprawia mi trudności. Ważne, żebym wiedział, czego trener ode mnie oczekuje - stwierdził pomocnik drużyny narodowej.