Kontrakt z Czesławem Michniewiczem po mistrzostwach świata w Katarze nie został przedłużony. Kontrakt byłego selekcjonera "Biało-Czerwonych" obowiązywał do końca 2022 roku. Polski Związek Piłki Nożnej przekazał informację, że nowy szkoleniowiec zostanie zaprezentowany do 25 stycznia. Cezary Kulesza za pomocą mediów społecznościowych wskazał na konkretny dzień, czyli wtorek. Było wiele domysłów, że mowa o Paulo Bento czy Vladimirze Petkoviciu. Ostatecznie wybrany został były trener Portugalii, doświadczony Fernando Santos, który triumfował na mistrzostwach Europy w 2016 roku.
Poznaliśmy zarobki Fernando Santosa! Tyle będzie otrzymywał nowy selekcjoner
Na temat zarobków Santosa wypowiedział się sekretarz generalny - Łukasz Wachowski. - Mówi się o bardzo wysokich kwotach, ale pamiętajmy, że przestrzeń medialna żyje swoim życiem. To są bardzo wysokie kwoty i wydaje się, że sporo jednak przestrzelone. Liczę ten projekt sumarycznie, sztab itd. Tak to trzeba rozpatrywać. To są zdecydowanie niższe kwoty. Wiadomo, że pieniądze trzeba wydawać, bo od tego jest federacja, żeby rozwijać piłkę. Nie jesteśmy nastawieni na zysk. Czy to nadszarpnie budżet? Mamy bardzo stabilną sytuację finansową. Rok 2022, który zamykamy, będzie pewnie rekordowym pod względem przychodów. Myślę, że będzie to kwota, która przekroczy 400 mln zł. Kosztowo praktycznie pozostaliśmy na zbliżonym poziomie jak rok wcześniej, więc ten zysk jest duży. Pieniądze trzeba wydawać mądrze. Wydaje nam się, że są bardzo mądrze wydane pieniądze - przekazał Wachowski.
Wiele mówiło się o kwocie pomiędzy 2,5 a 3 mln euro rocznie. - Mówi i pisze się o bardzo wysokich kwotach. Mam wrażenie, że one żyją swoim życiem i są mocno przestrzelone - przekazał sekretarz generalny. Jak poinformował "Sport.pl", nowy trener reprezentacji Polski ma otrzymywać o wiele mniejsze pieniądze, niż się spodziewano. Roczny koszt współpracy Santosa wraz z całym sztabem ma wynieść 2 mln euro. W kontrakcie mówi się także o bonusach, które są zależne od wyników. W Portugalii, 68-latek zarabiał 2,3 mln euro, ale nie było w tej kwocie wypłat dla najbliższych współpracowników. PZPN może być zadowolony z pozyskania tak doświadczonego trenera, za o wiele mniejsze pieniądze.
Listen on Spreaker.