Stefan Florenski występował na pozycji obrońcy, ale zaczynał jako napastnik. Jego pierwszym klubem była Sośnica Gliwice. Został wypatrzony przez działaczy Górnika Zabrze do którego trafił w 1957 roku i zapisał piękną historię dziejach tego klubu. Dziewięć razy cieszył się z mistrzostwa Polski (rekordowy wynik), dwa razy był wicemistrzem kraju i czterokrotnie zabrzanie zajmowali trzecią pozycję w lidze. Sięgnął także pięciokrotnie po Puchar Polski. Jego dorobek na najwyższy szczeblu to 250 meczów i dwa gole. Zagrał w finale PZP z Manchesterem City (1:2) w 1970 roku.
Miał okazję również występować w reprezentacji Polski. Zadebiutował w niej we wrześniowym towarzyskim meczu z Bułgarią (1:1) w Sofii. Zagrał także w trzech spotkaniach eliminacji MŚ 1958 w starciach: dwa razy z ZSRR i Finlandią. Ogółem bilans Florenskiego w drużynie narodowej zamknął się na 11 spotkaniach. Po raz ostatni koszulkę polskiej kadry założył w towarzyskiej grze z Irlandią 1:0 w Chorzowie w październiku 1968 roku.
Na stronie Górnika Zabrze czytamy: "Pożegnaliśmy Przyjaciela. Człowieka wielkiego, ale skromnego i życzliwego. Który nie lubił rozgłosu, choć na boisku należał do najlepszych w całej historii polskiego futbolu. Gdyby grał dziś, pewnie broniłby barw najlepszych klubów w Europie". „Florku”, odszedłeś do innego, pewnie lepszego świata. Jeżeli jednak prawdą jest, że człowiek nie odchodzi dopóki jest w naszej pamięci, to Ty będziesz z żył zawsze. Dziś Łączymy się z rodziną w bólu po stracie kogoś bliskiego i wyjątkowego. Mieli szczęście ci, którzy zdążyli Cię poznać, a tym, którym nie było to dane będziemy opowiadać i przypominać. ŻEGNAJ PRZYJACIELU…"
Polecany artykuł: